Jubileusz 60-lecia bydgoskiej Opery Nova był okazją do przekazania jej zespołowi dobrych wiadomości. Marszałek województwa Piotr Całbecki wysłuchał próśb Związku Zawodowego Pracowników Opery Nova i znalazł pieniądze na podwyżki dla zespołu.
- Tę informację przyjmuję z zadowoleniem - mówi nam Jerzy Doliński, przewodniczący związku. - Myślę, że sposób, w jaki uświadamialiśmy marszałkowi nasze potrzeby, wreszcie zadziałał. Myślę także, że pan marszałek zrozumiał, że nie może dawać jednym, a innym mówić, że nie ma z czego.
Czytaj więcej: Od Studia Operowego do Opery Nova. Sześć dekad wielkiej sztuki [zdjęcia]
Doliński nawiązuje tu do sytuacji, o której pisaliśmy przed tygodniem. Wówczas okazało się, że pracownicy innej kulturalnej instytucji w Bydgoszczy podwyżki dostali. W sumie do Filharmonii Pomorskiej poszło w tym roku na ten cel 350 tys. zł. W zespole Opery zawrzało. Przez długi czas bowiem jej pracownicy słyszeli od marszałka, że na tak oczekiwane przez nich podwyżki nie ma pieniędzy.
- Już wiosną, podczas spotkania ze związkami zawodowymi Opery Nova, rozmawialiśmy, że jak tylko będziemy mieli takie możliwości w budżecie województwa, to zarząd zdecyduje o przeznaczeniu środków na podwyżkę wynagrodzeń dla pracowników naszej opery - mówi marszałek Całbecki. - Podwyżki zostaną przyznane od 1 stycznia 2017 roku. Rozmawialiśmy o podwyżce w wysokości 5 proc., licząc budżet osobowy dla wszystkich pracowników opery. To nasza największa jednostka kultury, jednostka otrzymująca najwyższe dotacje z budżetu województwa, więc aby spełnić to zobowiązanie będziemy musieli wygospodarować dodatkowo prawie 850 tys. zł rocznie.
Marszałek z okazji jubileuszu opery przyznał także każdemu pracownikowi instytucji nagrodę w wysokości 750 zł brutto.
Do tematu wrócimy.