
Opłatkiem podzielili się więc Andrzej Mielke z Arseniuszem Finsterem, Andrzej Dolny z Piotrem Pawlickim, Marcin Wenta z Mirosławem Janowskim i tak dalej, i tak dalej. Par i kombinacji było bez liku. Czego życzyli sobie radni, nie podsłuchiwaliśmy, ale aby wyszło to na dobre dla miasta.
O krok dalej poszedł radny Kazimierz Jaruszewski, który wręczył Andrzejowi Dolnemu prezent. Jaki? Nietrudno się domyśleć - krawat i to milenijny, bo Dolny znany jest już z pasji zbierania męskich zwisów.
