https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Orlik w Chełmnie. Będzie kilkaset złotych na koncepcję

Rozmawiała: Monika Smól [email protected] tel. 56 686 32 91
Rozmowa z Mariuszem Kędzierskim burmistrzem Chełmna.
Burmistrz Mariusz Kędzierski
Burmistrz Mariusz Kędzierski fot. arch / Mona

Burmistrz Mariusz Kędzierski
(fot. fot. arch / Mona)

- Radni zobowiązali pana do wprowadzenia do budżetu budowy "orlika". Miasto jest na to przygotowane?

- Wniosek radnego Lesława Giżyńskiego, poparty przez większość rajców, bo taka była dyscyplina głosowania, to niespodzianka. Skoro tak zdecydowali, muszę wprowadzić to zadanie do budżetu. Tylko jaką kwotę wpisać? Jaki koszt zadania? Tego już radni nie podali.

- Nie ma pieniędzy na to zadanie, nie do końca wiadomo czy lepsza jest sahara czy plac zabaw przy Alei 3 Maja. Nawet ci, którzy głosowali "za" nie wskazywali jednoznacznie lokalizacji. W taki sposób można wprowadzać zadania?

- Radny Giżyński zaproponował, by wziąć "Ojarowi" pieniądze z lokali użytkowych i za nie spłacać kredyt, który mamy zaciągnąć. Ale trudno to wpisać w budżet, nie wiedząc jaki będzie koszt gdzie usytuowany, jak oprocentowany kredyt i na ile lat musimy go rozłożyć, by mieć środki na spłatę. Radca prawny twierdzi, że takiego ruchu radni wykonać nie mogli, bo to inwestycja. Spróbuję wybrnąć, wpisując to zadanie i przeznaczając na nie niewielką kwotę na przygotowanie koncepcji. To jedyne logiczne wyjście. Zobaczymy, jak na to zareagują pracownicy Regionalnej Izby Obrachunkowej w Toruniu.

- Czy może zdarzyć się, że przygotowanie dokumentacji pochłonie pieniądze, a "orlika" i tak nie będzie?

- Oczywiście, możemy nie dostać dofinansowania z Urzędu Marszałkowskiego, bo ono nie jest pewne. Może się też okazać, że "orlik" nie zmieścić się na terenie przy Alei 3 Maja, bo tam jest skarpa. A na pewno trzeba będzie wyciąć drzewa, zburzyć toalety. Wtedy będę rozmawiał z radnymi, co dalej.

- Jest pan przeciwnikiem "orlików"?

- Nie, ale wolę budować boisko, które nie ma narzuconych wymiarów. I znam sytuację miasta: trzeba znaleźć dodatkowe pieniądze na obwodnicę.

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

k
kol
Z tego co wiem boisko ma być dla dzieci i młodzieży, żeby nie bawiły się w błocie po każdym deszczu. A na ludzi biednych w naszym mieście w budżecie przewiduje się około 11700000 zł.To prawie dwanaście milionów a do tego trzeba dodać środki jakimi dysponuje Urząd Pracy np. na roboty publiczne prowadzone na terenie naszego miasta więc czy to rzeczywiście tak mało? Lepiej najpierw sprawdzić drogi internauto a potem pisać.
L
Lewy
Giżyńskiemu i jego frakcji mózgi się rozpadły, tylko boiska dla nauczycieli reszta niech zdycha w biedzie !
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska