#oscarssowhite - Co oznacza?
Od czwartku, kiedy ogłoszone zostały nominacje do tegorocznych Oscarów, w internetowych portalach społecznościowych, m.in. na Twitterze, króluje hasztag "oscarssowhite (bardzo białe Oscary). Drugi rok z rzędu do nagród aktorskich nominowano bowiem wyłącznie białych artystów. Czarnoskórzy aktorzy, wyróżnieni m.in. nominacjami do Złotych Globów (przyznawanymi przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej i uważanymi za prognozy dla późniejszych Oscarów), zostali zupełnie pominięci przez Amerykańską Akademię Filmową.
Oscary 2016 - Kto został nominowany?
Interesująco z polskiej perspektywy wyglądają nominacje w kategorii „film nieanglojęzyczny”. Doceniono m.in. „Syna Szawła” węgierskiego debiutanta Laszlo Nemesa. Opowieść o Żydzie, który w obozie koncentracyjnym ma kilkadziesiąt godzin na to, by pochować swojego syna, zdobyła już prestiżowe Grand Prix w Cannes. W docenionym dziele zagrało trzech polskich aktorów, w tym Marcin Czarnik związany na co dzień z Narodowym Starym Teatrem w Krakowie. – Chyba nikt z ekipy filmowej nie spodziewał się, że film odniesie tak wielki sukces najpierw w Cannes, a teraz w kontekście oscarowych nominacji. Była to przecież produkcja na wpół niezależna, niskobudżetowa. Towarzyszyło nam jednak przekonanie, że bierzemy udział w czymś naprawdę ważnym – mówi Marcin Czarnik.
Poprawność polityczna znów dzieli aktorów. Cover Video/x-news
Na kilka minut przed ogłoszeniem nominacji do Oscarów liczba widzów oglądających ogólnoświatową prezentację nazwisk najlepszych filmowców i tytułów ich dzieł w internecie rosła w ekspresowym tempie. Dodatkową atrakcją była możliwość publikacji komentarzy na żywo. Internauci, zanim usłyszeli wynik prac członków Amerykańskiej Akademii Filmowej, mogli obstawiać własnych faworytów. Najczęściej pojawiały się nazwiska Leonardo DiCaprio i Cate Blanchett. Kinomani z różnych stron świata mieli nosa. Zarówno boski „Leo” jak i eteryczna Blanchette otrzymali nominacje w kategorii „najlepszy aktor/aktorka”. Wniosek? Werdykt Amerykańskiej Akademii Filmowej można uznać za przewidywalny.
Zaskoczeń nie było również wśród nominacji dla najlepszych filmów. Trafiły one do kasowych pewniaków: „The Big Short”, „Most szpiegów”, „Marsjanin”, „Zjawy”, „Mad Max: Na drodze gniewu”, głośnego dzieła o pedofilskim skandalu w kościele rzymskokatolickim: „Spotlight”, kameralnego „Pokoju” i zdaje się klasycznego dramatu – „Brooklyn” opowiadającego o dylematach młodej Irlandki, która w latach 50. ubiegłego wieku opuszcza swój rodzinny kraj i wyprowadza się do Nowego Jorku. Więcej jutro w "Dzienniku Polskim".
Drugi rok z rzędu Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej stała się obiektem krytyki z powodu nominowania do Oscarów wyłącznie białych aktorów. Reżyser Spike Lee i aktorka Jada Pinkett Smith zapowiedzieli, że w ramach protestu nie pojawią się na tegorocznej gali. Przewodnicząca Akademii Cheryl Boone Isaacs obiecała już wprowadzenie zmian, aby "promować różnorodność" w kinie.
OSCARY 2016. Kiedy gala? Gdzie transmisja?
Rozdanie Oscarów już 28 lutego w Dolby Theatre. Transmisję z ceremonii rozdania Oscarów 2016 będzie można oglądać na Canal+.