Ostatnie jednostki straży pożarnej zakończyły działania przy pożarze w Wawrowicach w gminie Kurzętnik w powiecie nowomiejskim

Tomasz Sekielski schudł prawie 90 kg. „Przemówiła do mnie wizja, że moja żona będzie musiała opiekować się leżącym wielorybem”

St. kpt. Krzysztof Szałkowski, oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Mieście Lubawskim przekazał nam, że zgłoszenie o pożarze budynku inwentarskiego strażacy otrzymali ok. g. 21 w poniedziałek, 29 grudnia.

Na parterze płonącego dwukondygnacyjnego budynku znajdowały się zwierzęta, spośród których spłonęły dwa prosięta. Udało się natomiast uratować pozostałe: 20 sztuk świń, 19 sztuk bydła i 12 macior. Zwierzęta te ewakuowali nie tylko strażacy, ale także sąsiedzi właścicieli płonącego budynku. Z kolei na pierwszym piętrze budynku inwentarskiego znajdowały się płody rolne, siano i słoma. Spłonęło ok. 2/3 dachu, który był pokryty eternitem. Wciąż trwa szacowanie strat po tym pożarze. Z racji, że właściciel budynku był w złym stanie (na miejscu była także karetka pogotowia ratunkowego), rozmowy mające na celu ustalenie wysokości strat będą z nim prowadzone najprawdopodobniej we wtorek, 29 grudnia po południu.

Na miejscu pracowało łącznie 16 zastępów Państwowej Straży Pożarnej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej. Jak przekazał nam st. kpt. Krzysztof Szałkowski, woda do gaszenia pożaru była pobierana z pobliskiego jeziora. We wtorek, 29 grudnia ok. g. 8 ostatnie jednostki straży wróciły z akcji w Wawrowicach.

Na miejscu działała także policja z Nowego Miasta Lubawskiego. Trwa ustalanie przyczyny pożaru.