![Outbreak World Finals na Florydzie. Ameryka dała szansę grudziądzanom [zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/74/4e/55ecdb7886c14_o,size,445x270,q,71,h,b8e2d9.jpg)
(fot. Fot. Archiwum Macieja)
Co prawda, nie udało im się zająć znaczących miejsc w Outbreak World Finals na Florydzie, ale mimo tego czują się wygrani.
- To co zdobyliśmy w USA to przede wszystkim doświadczenie i szacunek amerykańskich pionierów breakdance - mówi Maciej Wentowski. - Stoczyliśmy wiele "pojedynków“ tanecznych poza konkursem.
Będą tańczyć w markecie
![Outbreak World Finals na Florydzie. Ameryka dała szansę grudziądzanom [zdjęcia]](https://d-pt.ppstatic.pl/kadry/k/r/1/22/48/55ecdb797ac1b_o,size,445x270,q,71,h,379889.jpg)
(fot. Fot. Archiwum Piotra i Macieja)
- Wiemy już co robić, żebyśmy byli jeszcze lepsi - twierdzi Piotr Kania. - Zmieniliśmy cykl treningów. Postawiliśmy na krótsze, a częstsze. Będziemy tańczyli nie tylko na hali, ale wszędzie gdzie mamy na to ochotę, na przykład w markecie, na stacji kolejowej, chodniku czy w szkole.
Przeczytaj też: Zatańczą na światowym festiwalu breakdance
Przygoda ich życia
Czego jeszcze nauczyli się podczas wizyty w Ameryce? - Tańczenia na małych powierzchniach - podkreśla Maciej. - To ważne, ponieważ nie mamy już problemu z występami na mniejszych scenach. Jesteśmy bardziej "elastyczni“.
Jak zgodnie twierdzą, przed nimi bardzo ważny rok.
- Wróciliśmy ze Stanów "odświeżeni“ z nowymi pomysłami - mówią grudziądzanie. - Teraz przygotowujemy się do zawodów. Najbliższe odbędą się 21 stycznia w Bydgoszczy.
I obiecują - Damy z siebie wszystko!
Udostępnij