
Magdalena Zuk lubi Chopina i śpiewa piosenki oparte na jego kompozycjach
(fot. Maria Eichler)
- Nic na to nie możemy poradzić, że dzieją się takie rzeczy - mówi Zbigniew Buława, kierownik referatu kultury i sportu w urzedzie miejskiim w Chojnicach. - Cieszyliśmy się, że Świetlicki przyjedzie i jest to dla nas przykry zawód, że w ostatnim momencie odwołał występ. Chyba tylko raz zdarzyła się nam podobna sytuacja z Krzysztofem Majchrzakiem.
Ale nieobecność wybitnego polskiego poety znanego z kontestujących gestów i skandali próbował wynagrodzić aktor Cezary Morawski. W tym celu nie tylko zdjął marynarkę - bo Świetlicki raczej by w niej nie wystąpił, ale też wziął do ręki rekwizyt w postaci papierosa i przeczytał kilka wierszy poety. Potem gładko zszedł w stronę Gałczyńskiego.
Niekwestionowaną gwiazdą Nocy Poetów okazał się Stanisław Soyka, który przypomniał m.in. piosenki do tekstów Agnieszki Osieckiej, Czesława Miłosza, Wisławy Szymborskiej i Niemena. Przy okazji zachęcał publiczność do zajęć śpiewaczych, dzieląc widownię wedle płci. - Śpiewanie jest dobre na mózg, serce i na stosunki społeczne - przekonywał. Wyjawił, że co chwilę pytają go, dlaczego oddał hołd Niemenowi, a to bardzo proste, bo wciąż jeszcze żyje pokolenie, które pamięta piękno, jakie stworzył autor songu "Dziwny jest ten świat", ale jest też na świecie pokolenie, które nie ma o Niemenie zielonego pojęcia. - No i zadaniem jest przenosić to piękno - podsumował Soyka.
Usłyszeliśmy najpiękniejsze piosenki Niemena w arcyciekawych aranżacjach muzycznych i w Soykowej - jedynej w swoim rodzaju interpretacji. Widownia podziękowała artyście owacją na stojąco i pewnie nie skończyłoby się na jednym bisie, gdyby nie złowróżbne chmury i pomruki burzy, która rozszalała się tuż po zakończeniu Nocy.
Podobała się Agata Rymarowicz z zespołem, która z powodzeniem przetwarza łemkowskie melodie i pieśni. Wielkie wrażenie na widzach zrobiła też Magdalena Zuk, pianistka i pieśniarka, która znalazła czas, by między koncertami na całym świecie wpaść do Chojnic i m.in. zaśpiewać piosenki wykorzystujące utwory Chopina. Towarzyszył jej Wojciech Popkiewicz, autor m.in. przeboju "Kocham świat". W świat twórczości Osieckiej i Młynarskiego przeniosła słuchaczy pełna temperamentu Katarzyna Żak. - Jestem tutaj po raz drugi - wyznała. - Pierwszy raz to były kolonie w Charzykowach... Nie wiedziałam, że to taka wielka impreza... Mówili mi, że będzie poetycko, kameralnie...
Andrzej Mastalerz przeczytał fragmenty prozy Thomasa Bernharda i raczej nie wywołał euforii ani wyborem tekstu, ani interpretacją...
Nagrodę główną w konkursie jednego wiersza zdobył Czesław Markiewicz z Zielonej Góry za wiersz "Hotel Lambert", drugie miejsce zajęła Anna Piliszewska z Wieliczki, trzecie - Agnieszka Moroz z Gorzowa Wielkopolskiego.
Można bylo także posłuchać wierszy poetów Artura Nowaczewskiego i Marka Kazimierza Siwca. - Ta impreza ma dobre fluidy, oby twała - pochwalił Noc ten ostatni.
Czytaj e-wydanie »