Dziś około godz. 3.00 rano policjant ze strażnikiem miejskim patrolujący Witosław w powiecie nakielskim zobaczyli, że w jednej z piwnic w bloku świeci się światło, które nagle zgasło. Funkcjonariusze postanowili sprawdzić, kto o tej porze kręci się po piwnicy. Wewnątrz zastali mężczyznę, który zapewniał mundurowych, że jest palaczem tego bloku. W trakcie rozmowy z funkcjonariuszami nagle z torby przewieszonej na ramieniu wysypał mu się węgiel. Obok rzekomego palacza stała druga torba załadowana węglem.
55-latek trafił do policyjnego aresztu, gdy wytrzeźwieje, ponieważ w chwili zatrzymania był pod wpływem ponad promila alkoholu, złoży wyjaśnienia.