Wiosną 1940 roku w Katyniu i Charkowie NKWD zamordowało
kilku oficerów
z powiatu golubsko-dobrzyńskiego. Byli to: podporucznicy Jóżef Chodkowski, Edward Moszczyński, Stanisław Henryk Skoniecki i Zygmunt Kierkowski oraz porucznicy Stanisław Arkadiusz Dejewski i Stefan Jancenty Dąbrowski.
Wczoraj w kościele w Dobrzyniu została odprawiona msza św. w intencji pomordowanych. Ks. prałat Janusz Śniegocki powiedział: - Niech ta świadomość, że bierzemy udział w uroczystości patriotycznej głęboko zapadnie w naszą pamięć. _Potem pod cokołem Matki Boskiej w Dobrzyniu hołd pomordowanym oddali m.in: rodziny katyńskie, posłowie, władze samorządowe i wojsko. - _Chylimy czoła przed tymi, którym nie było dane doczekać wolnej Polski - mówiła starosta Henryka Zawadzka. Pani starosta powoływała się na słowa Jana Pawła II, który wielokrotnie nawoływał do przebaczenia. - Ale przebaczyć, nie znaczy zapomnieć. Katyń to symbol zbrodni przemilczanej i nierozliczonej - dodała.
Program artystyczny przygotowała młodzież z Gimnazjum Publicznego w Gałczewie (gm. Golub-Dobrzyń). Gimnazjaliści wczuli się w rolę rodzin katyńskich wypatrujących powrotu swoich synów, ojców i mężów.
Mówili o ich bólu
niepewności i nieustannym oczekiwaniu na jakąkolwiek wiadomość: - I tyko pamięć nam została po tej katyńskiej nocy. Pamięć nie dała się zabić. Młodzi ludzie podkreślali, że polscy oficerowie zamordowani przez NKWD ginęli za honor, Boga i Ojczyznę. Przypomnijmy, że do zbrodni Rosjanie oficjalnie przyznali się dopiero na początku lat 90-tych XX wieku.
Jan Jagodziński ze Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich przedstawił biografie oficerów z powiatu golubsko-dobrzyńskiego zamordowanych przez sowietów, a podporucznik Czesław Tomaszewski wezwał do apelu pamięci pomordowanych. Salwy honorowe oddało wojsko z Chełmna. Wiązanki kwiatów delegacje złożyły pod cokołem (z wmurowaną ziemią z Katynia) oraz tablicą upamiętniającą oficerów, która mieści się w świątyni dobrzyńskiej.
Uroczystości przygotowali: Starostwo Powiatowe w Golubiu-Dobrzyniu, gminy Golub-Dobrzyń, Zbójno i Ciechocin oraz Stowarzyszenie Rodzin Katyńskich.
Pamięć wdów
Tekst i fot. Kamila Mróz

Rodziny katyńskie.
- Chylimy czoła przed tymi, którym nie było dane doczekać wolnej Polski - mówiła wczoraj, podczas uroczystości związanych z 65 rocznicą zbrodni katyńskiej, Henryka Zawadzka - starosta golubsko-dobrzyński.