Pamiętne transfery, które wysypały się na ostatniej prostej
Vadis Odjidja-Ofoe – z Legii do Krasnodaru
3,5 mln euro w podstawie, a do tego atrakcyjne bonusy w tym nawet 2 mln za awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów – tak anonsowano spodziewane przychody Legii Warszawa z tytułu sprzedaży pomocnika do rosyjskiego Krasnodaru. Jeszcze 3 lipca (zeszłego roku) wszystko wydawało się pewne – kluby osiągnęły porozumienie, a Belg wyraził aprobatę dla wyzwania. Następnego dnia, 4 lipca, piłkarz wyleciał do austriackiego Grazu, bo tam stacjonował Krasnodar, by przejść badania medyczne i zaraz po nich złożyć podpis pod umową. Badania w istocie przeszedł, ale menedżer Mariusz Piekarski oznajmił, że "dealu nie będzie". Prawdopodobnie poszło o wyniki badań kolana. VOO powrócił do Warszawy, a pięć dni później założył w Pireusie koszulkę Olympiakosu. Cudowne ozdrowienie? Albo Grecy nie okazali się tak drobiazgowi. Legia otrzymała nieco ponad 2 mln euro.