Panamczycy wytrzymali z Belgami tylko pierwszą połowę. W drugiej byli bezsilni

18 czerwca 2018, 18:55

Reprezentacja Panamy przegrała w debiucie na mistrzostwach świata 0:3 z Belgami. "Czerwone Diabły" długo męczyli się z drużyną z Ameryki Środkowej, ale po szybkim golu na początku drugiej połowy zyskali pewność siebie i ostatecznie zanotowali wysokie zwycięstwo. W następnej kolejce Panama następny mecz rozegra z Anglią, natomiast Belgia powalczy o awans z grupy z Tunezją.

Do przerwy Belgowie mieli inicjatywę i zdecydowanie więcej oddanych strzałów na swoim koncie, jednak nie byli zbyt blisko strzelenia gola. Panamczycy próbowali kontrataków, ale piłkarze z Europy dobrze pracowali w defensywie, choć małym kosztem sił.

Po zmianie stron ćwierćfinaliści Euro 2016 szybko wyszli na prowadzenie. Już w 47. minucie Dries Mertens przechwycił piłkę wybijaną przez obrońców - z narożnika pola karnego uderzył prostym podbiciem i zmieścił piłkę za kołnierz bramkarza. To był znakomity strzał. Panamczycy mogli odpowiedzieć po kilku minutach, ale po doskonałym przerzucie sytuację sam na sam z bramkarzem zmarnował Michael Murillo.

Na 20 minut przed końcem Belgowie zdobyli drugą bramkę. Kevin De Bruyne zewnętrzną częścią stopy dośrodkował za plecy obrońców, a Lukaku z pięciu metrów głową posłał piłkę do bramki. Tuż po golu podopieczni Roberto Martineza zwolnili tempo i czekali na końcowy gwizdek. Jednak szansa na podwyższenie wyniku zdarzyła się już w 75. minucie - Hazard zagrał prostopadłe podanie do Lukaku, który w sytuacji sam na sam podciął piłkę nad bramkarzem. Jaime Penedo zdecydowanie za późno ruszył do zagrania, by dobrze interweniować.

Atrakcyjność meczu: 6/10
Piłkarz meczu: Romelu Lukaku