https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Panika wśród licealistów VI LO. - Konkurs na dyrektora był ustawiony - twierdzą

Katarzyna Piojda
Agnieszka Łysio wśród uczniów. - My ją lubimy, a ona nas. Nie chcemy zmian - mówią uczniowie VI LO. - Niby my jesteśmy w szkole najważniejsi. Dlaczego nasze zdanie więc dla urzędników zupełnie się nie liczy?
Agnieszka Łysio wśród uczniów. - My ją lubimy, a ona nas. Nie chcemy zmian - mówią uczniowie VI LO. - Niby my jesteśmy w szkole najważniejsi. Dlaczego nasze zdanie więc dla urzędników zupełnie się nie liczy? Andrzej Muszyński
- Konkurs na dyrektora był ustawiony - twierdzą uczniowie VI LO. - Po zmianach będzie gorzej. Nauczycielka, która konkurs wygrała, zaznacza: - Dyrektorem zostanę, bo przecież wygrałam.

- Niech pani wróci do sprawy - poprosili mnie uczniowie VI Liceum Ogólnokształcącego przy ul. Staszica. - Minął prawie miesiąc, a u nas ciągle gorąco. A właściwie: goręcej.

To "szóstka" - jedna z najlepszych, renomowanych szkół ponadgimnazjalnych w mieście. Ze wspaniałą tradycją. Z wielkimi sukcesami. Z wielgachną liczbą olimpijczyków i laureatów innych konkursów przedmiotowych.

To "szóstka", o której jest głośno od końca kwietnia.

Przeczytaj również: Licealiści: - Nie chcemy nowej pani dyrektor

A wybory wygrywa...

Wtedy ogłoszono wyniki konkursu na stanowisko dyrektora tego liceum. Do konkursu, organizowanego przez miasto, zgłosiły się dwie kandydatki. Obecna dyrektor, Agnieszka Łysio i Wiesława Burlińska, nauczycielka języka francuskiego w tutejszym LO.
Wygrała ta druga.
I wtedy się zaczęło.

Przed rokiem były też wybory dyrektora ogólniaka. Do konkursu stanęła tylko obecna pani dyrektor. Z powodów formalnych konkurs anulowano. Łysio dostała na rok funkcję pełniącego obowiązki.
Uczniowie sądzą, że ktoś chce jej się pozbyć. I dlatego ta cała akcja.

- Nie chcemy zmian dyrektora - mówią otwarcie, ale anonimowo, licealiści. ("Absolwenci, którzy też sprzeciwiają się zmianom, nie mają nic do stracenia. Mogą występować pod swoimi nazwiskami. My nie, bo tutaj nadal się uczymy").

Dlaczego protestują przeciw nowej pani dyrektor, która ma objąć posadę 1 września? - Bo się boimy profesor Burlińskiej - mówią ci, którzy mają z nią lekcje. - Nie chodzi o to, że jest wymagająca, bo to akurat plus. Nie po to świadomie wybraliśmy szkołę na takim wysokim poziomie, żeby teraz unikać nauki.

O co więc chodzi? - O jej podejście do ucznia - odpowiadają moi nastoletni rozmówcy.

Wyznania olimpijki

Jedna uczennica, wielokrotna olimpijka, opowiada: - Miałam u niej z francuskiego same piątki, ale przygotowywałam się do następnej olimpiady i musiałam wziąć kilka dni wolnego na powtórzenie materiału. Usłyszałam od profesor Burlińskiej, że unikam lekcji. Że mogę mieć "komisa".

"Komis" to egzamin zdawany przed komisją złożoną z nauczycieli. Podchodzą do niego uczniowie jedynkowi, żeby przejść do następnej klasy albo zaliczyć semestr. - A ja same piątki z francuskiego miałam - zaznacza olimpijka.

Czytaj też: Sprzeciwiamy się wynikowi konkursu na dyrektora VILO w Bydgoszczy - protest uczniów

Inni uczniowie twierdzą, że zastraszanie, postrach i obrażanie to standard na francuskim. Opowiadają także, że zastanawiają się nad zmianą szkoły od września. - Bo nie chcemy pani Burlińskiej jako nowej dyrektorki. Chcą, żeby na stanowisku została obecna pani dyrektor, Agnieszka Łysio. - Ona rozumie nas. Nie traktuje nas przedmiotowo, tylko jak ludzi. Wie, że może na nas polegać, a my wiemy, że możemy polegać na niej.

Za jej czasów szkoła przeszła remonty, powstał orlik. Zostało jeszcze wiele planów do realizacji...

Bez komentarza

Łysio spotyka się ze mną w szkole, ale nie chce się wypowiadać na temat zmian.

Burlińska odpiera zarzuty. Mówi: - Decyzji nie zmienię, ponieważ konkurs wygrałam. W regulaminie nie ma nawet wzmianki o tym, żeby uczniowie mieli prawo opiniowania kandydatów.
- No właśnie - zauważają nastolatkowie. - Profesor Burlińska na lekcjach nie liczy się ze zdaniem innych. Czyli z naszym.

I mają nadzieję, że wpłyną na zmianę decyzji "góry" w sprawie wyborów.
Stworzyli profil na Facebooku - "Sprzeciwiamy się wynikowi konkursu na dyrektora VI LO w Bydgoszczy". Zalajkowało (czyli: polubiło) go już ponad 600 uczniów i sympatyków ogólniaka.

Lista protestujących

- Zebraliśmy też w sumie około 600 podpisów od uczniów, ich rodziców i absolwentów szkoły, którzy sprzeciwiają się wyborowi nowej dyrekcji.

- Nauczyciele się nie podpisywali. Rozumiemy ich, nie będą występować przeciw komuś, kto zaraz będzie ich szefem - kontynuują uczniowie z LO.

Podpisy pod petycją będą zbierane do 24 maja. - Potem pójdziemy z tą długą listą do pana prezydenta Bruskiego - dodają młodzi ludzie. - Złożyliśmy w urzędzie miasta prośbę o spotkanie z nim. Czekamy na odpowiedź.

U Iwony Waszkiewicz, dyrektor Wydziału Edukacji ratusza, już byli.
Nic nie wskórali.

Zgodnie z prawem

Pani dyrektor tłumaczy wybór Burlińskiej, nie mającej doświadczenia na stanowisku dyrektora i przegraną Łysio. - Już wielokrotnie było wyjaśniane: dyrektor szkoły jest wyłaniany w drodze konkursu, którego regulamin opisany został w rozporządzeniu Ministerstwa Edukacji Narodowej. O wyborze dyrektora decyduje komisja konkursowa. Ta bierze pod uwagę przedstawione przez kandydatów koncepcje funkcjonowania szkoły oraz udzielone przez nich odpowiedzi na pytania członków komisji. Wielu bardzo dobrych dyrektorów bydgoskich szkół nie pełniło wcześniej funkcji kierowniczych.

Czy Wydział Edukacji może unieważnić wybory dyrektora i przeprowadzić nowe, jak domaga się tego społeczność VI LO? - Unieważnienie konkursu może nastąpić jedynie z powodu stwierdzonych nieprawidłowości proceduralnych, a nie na wniosek jakichkolwiek osób niezadowolonych z wyniku konkursu - odpowiada Waszkiewicz.
I dalej: - Prawo nie przewiduje udziału uczniów w procedurze konkursowej i opiniowania przez nich kandydatów na dyrektora szkoły.

Wizyta w kuratorium

Reprezentacja młodzieży z ogólniaka przy Staszica była też w kuratorium. - Usłyszeliśmy, że rozumieją naszą sytuację, ale nie mogą nic zrobić, ponieważ to nie kuratorium przeprowadziło konkurs.

- I dlatego ostatnia nadzieja jest w panu prezydencie. On jedyny może unieważnić konkurs - wierzą uczniowie.

W szkole i na forach internetowych wrze. Dyrekcja i Rada Pedagogiczna apelują do uczniów i absolwentów o umiar i rozwagę w wypowiedziach na temat obecnej sytuacji. Prosi, żeby zachować dobre imię szkoły.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Matuzalem młodszy

Lepiej późno, niż wcale (odnośnie daty komentarza). Kończyłem to wspaniałe liceum kilkanaście lat temu i najlepiej wspominam właśnie ludzkie podejście do uczniów. Większość nauczycieli wymagało dużo, lub więcej, ale i rozumieli oni, że należy wspierać pasję i np. geniusza matematycznego nie należy pętać nadmiernie biologią. Jeżeli to się zmieni i ster przejmie zamordysta (tu pozdrawiam profesora Olewanego), wówczas kolejny nabór najlepszych odejdzie do jedynki. Na marginesie- coś faktycznie jest w podejściu językowców w tej szkole, bo za moich czasów pamiętam bardzo uwierający Łokieć...

G
Gość
Tak wygląda szkoła,te wielkie konkursy,zasady,ale to wszystko ma się nijak do rzeczywistości. Dombrowicz wprowadził zezwierzecenie w konkursach dyrektorskich. Bierni,mierni,ale wierni. A p.Łysio mogłaby miec w tvn program, jak urządzać gabinet, w czym kawe podawać itd. Za dużo chemików zostało dyrektorami
S
Spokojny

Ja żadnej paniki w szóstce nie widzę. Wydaje się, ze panikę chce wykreować Pomorska z grupką zadymiarzy w interesie grupki nauczycieli. Uczniowie mają wybierać Dyrektora. Jak? Dostaną prawo veta? Może wyłączność na wskazywanie kandydatów lub 51% głosów w komisji? To są jaja! A jeśli inna grupka uczniów będzie miała swojego kandydata lub pojawią się trzy lub cztery takie grupki? Przecież to śmieszne, że ci ludzie ze zdjęcia mają wybierać dyrektora. Jeden z zainteresowanych uczniów szczerze powiedział, że oni mogą liczyć na Łysio a Łysio na nich. Ręka rękę myje. Przysługa za przysługę. Tak ma wyglądać szkoła? Wstyd.

A
Antywazeliniarz
W dniu 23.05.2014 o 23:54, Wazeliniarz napisał:

Pani Łysio jest jeszcze dyrektorem szkoły, a rok szkolny kończy się 27 czerwca. I to chyba jest ewentualnie termin na podsumowanie i podziękowanie. Więc nie pisz, czego p. Łysio jeszcze nie zrobiła, bo ma na to czas. Poza tym nie obrażaj, wystawiasz ocenę tym, którzy stoją za nową p. Dyrektor. 

Wydaje się, że Pani Łysio i jej wicedyrekcja zrobiły wystarczająco dużo aby to ocenić. Walczą jak buldogi. Nowe będzie lepsze.

W
Wazeliniarz
W dniu 23.05.2014 o 22:12, n. napisał:

Wielka Manipulatorka nie potrafi godnie zejść ze stołka ! Kulturalnie wystarczyło podziękować za lata pracy, złożyć gratulacje zwycięzcy na radzie pedagogicznej, w auli przy uczniach. Trzeba mieć jednak klasę. Zamiast tego mamy podkręconą grupę uczniów robiącą wrzawę. Chyba nie wiedzą jak są manipulowani. Pan Mąż wykształcił żonę ! Lata dyrektorowania to jeden PR. Nawet teraz to zdjęcie w gazecie ! Ktoś napisał, że poznaje się nie jak zaczyna, ale jak kończy. Kończy w marnym stylu. Kto przyjmie tak wybitnego nauczyciela chemii i wielkiego dyrektora do pracy od 1 września ? Wazeliniarze i kapusie z grona będą mieli problem. Nowy dyrektor nie toleruje donosicielstwa, kombinatorstwa !

Pani Łysio jest jeszcze dyrektorem szkoły, a rok szkolny kończy się 27 czerwca. I to chyba jest ewentualnie termin na podsumowanie i podziękowanie. Więc nie pisz, czego p. Łysio jeszcze nie zrobiła, bo ma na to czas. Poza tym nie obrażaj, wystawiasz ocenę tym, którzy stoją za nową p. Dyrektor. 

A
Any Kinga
W dniu 23.05.2014 o 11:36, Kinga napisał:

Pani Łysio powinna umieć z honorem odejść. Pani Łysio nie lajkuje na FB, za to mąż Pani Łysio lajkuje. To jest okropne to parcie na szkło. Skoro przegrała, niech za 5 lat spróbuje od nowa."Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść". Postawa Pani Łysio jest max niewychowawcza i nieetyczna.

Po pierwsze drogie dziecko sprawdź co to znaczy "parcie na szkło", bo trafiłaś z tym stwierdzeniem kulą w płot. Jakoś w mediach nie widzę osobistego u państwa Łysio parcia. 

Poza tym po sprawdzeniu FB (Sprzeciwaimy się...) nie prawdą jest to, co piszesz, że pan Łysio lajkuje. Za to pani Burlińska i owszem.

Pondto w Twojej wypowiedzi nie ma żadnego merytorycznego argumentu, frazesy.... frazesy...

n
n.
Wielka Manipulatorka nie potrafi godnie zejść ze stołka ! Kulturalnie wystarczyło podziękować za lata pracy, złożyć gratulacje zwycięzcy na radzie pedagogicznej, w auli przy uczniach. Trzeba mieć jednak klasę. Zamiast tego mamy podkręconą grupę uczniów robiącą wrzawę. Chyba nie wiedzą jak są manipulowani. Pan Mąż wykształcił żonę ! Lata dyrektorowania to jeden PR. Nawet teraz to zdjęcie w gazecie ! Ktoś napisał, że poznaje się nie jak zaczyna, ale jak kończy. Kończy w marnym stylu. Kto przyjmie tak wybitnego nauczyciela chemii i wielkiego dyrektora do pracy od 1 września ? Wazeliniarze i kapusie z grona będą mieli problem. Nowy dyrektor nie toleruje donosicielstwa, kombinatorstwa !
j
juan

Przeprowadzony konkurs jest bez znaczenia.Pani dyrektor Łysio powinna otrzymać powierzenie funkcji dyrektora w ub.roku na 5 lat,a nie na jeden.Prezydent złamał ustawę o systemie oświaty,gdyż nie uzasadnił,dlaczego powierzył funcję dyrektora na okres krótszy niż 5 lat(art.36 ust.13)Myślę,że służby wojewody szybko rozprawią się z tym ewidentnym knotem,czego wszystkim mieszkańcom Bydgoszczu życzę!

z
zniesmaczony
W dniu 23.05.2014 o 11:08, Rodzic ucznia tej szkoły napisał:

Właśnie, po czym poznać klasę człowieka? Otóż p. Łysio nie wypowiada się w tym temacie (teraz). Natomiast zorganizowała kilku nauczycieli i grupkę uczniów którzy robią to za nią. W bardzo obrzydliwym stylu. A klasę człowieka poznaje się po tym, że potrafi odejść z godnością. Łysio nie ma klasy. Natomiast jeśli rzeczywiście Profesor Burlińska na FB  "zalajkowała" jakieś pozytywne wypowiedzi, to nic dziwnego, że wruszyły ją ludzkie odruchy w przeciwieństwie do gówna którym jest obrzucana. A nie widać ani nie słychać, żeby tak jak Łysio organizowała grupy poparcia. A jako rodzic już się przecież wypowiadałeś w tym temacie.

z
zniesmaczony

Ludzie, którzy chcą odwoływać lub powoływać dyrektorów nie wiedzą że,  uczeń może nie być klasyfikowany z jednego, kilku albo wszystkich zajęć edukacyjnych, jeżeli brak jest podstaw do ustalenia śródrocznej lub rocznej (semestralnej) oceny klasyfikacyjnej z powodu nieobecności ucznia na zajęciach edukacyjnych przekraczającej połowę czasu przeznaczonego na te zajęcia w szkolnym planie nauczania.
 Uczeń nieklasyfikowany z powodu usprawiedliwionej nieobecności może zdawać egzamin klasyfikacyjny. Nie wierzę,  że szło o kilka dni, ponieważ opuszczanie zajęć w tej szkole to norma. Nikogo nie dziwią nawet dwutygodniowe wyjazdy uczniów. Ale ryba psuje się od głowy. Dyrekcja jedzie na dwa dni za granicę w czasie zajęć to pozwala uczniom wyjeżdżać na wakacje. A jelenie chodzą na zajęcia. Kto ma dobre stosunki z dyrekcją, ten ma przywileje.

 

L
Leonard Borowski

Uczniowie VI-ki oraz ich rodzice i zapewne po cichu (w obawie o utratę pracy) także w swej większości nauczyciele, OCZYWIŚCIE mają rację. Ale żeby tylko ten jeden "konkurs" był taki dziwny...Znam z niedalekiej przeszłości ten tzw. konkurs na dyrektora innej szkoły. Kandydatki były trzy. Jedna z nich dość to faworytka odchodzącej właśnie na emeryturę p.dyrektor. Dobrze "poukładanej" w Mieście. Inna z kandydatek, to jak mi powiedział jej i mój znajomy dyrektor sąsiedniej szkoły, najlepsza z nich. Być może miał i rację, bo znał ją na co dzień. U niego wszak podobno kiedyś pracowała.  No i zgadnijcie kto wygrał? No właśnie, jakie to proste, prawda? Te tzw. konkursy, to tak naprawdę w swej większości, są ordynarnymi ustawkami. Tylko komu jest potrzebna taka fasadowa demokracja?

A
Ajaja
W dniu 23.05.2014 o 10:40, ajaj napisał:

TO KRAJ KRETYNÓW. UCZNIOWIE BĘDĄ WYBIERALI SOBIE DYREKTORA. CYRK I BURDEL...

Mógłbyś rozwinąć tę kreatywną myśl? 

Po pierwsze wyłącz capslocka - pisanie na forum z wielkiej litery jest oznaką krzyku. Więc proszę nie krzycz.

Po drugie nie tylko uczniowie są przeciwni. Poza tym ta szkoła to nie cyrk i burdel, nie wiem gdzie Ty chodzisz, ale mi tam nie po drodze.

a
ajaj

TO KRAJ KRETYNÓW. UCZNIOWIE BĘDĄ WYBIERALI SOBIE DYREKTORA. CYRK I BURDEL...

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska