
Pożegnali ks. kanonika Bronisława Wiśniewskiego
Przez dwadzieścia lat ks. Bronisław Wiśniewski był proboszczem parafii pw., św. Maksymiliana Marii Kolbego w Barcinie. Zmarł po długiej chorobie. W ostatniej drodze towarzyszyli mu licznie przybyli księża - wśród nich prymas Polski abp. Wojciech Polak, który odprawił mszę pogrzebową i uroczystości na cmentarzu - oraz tłumy parafian.
Wspominając księdza kanonika, prymas Wojciech Polak powiedział, że zawsze najpierw troszczył się o innych, nie o siebie.
Ks. Wiśniewskiego żegnała rodzina, parafianie, przedstawiciele lokalnych władz, instytucji, stowarzyszeń, szkół, poczty sztandarowe, mieszkańcy gminy i nie tylko.
Proboszcz parafii pw. Maksymiliana Marii Kolbego pochodził z Kcyni. 1 czerwca 1985 roku Bronisław Wiśniewski przyjął święcenia kapłańskie. Zanim trafił do Barcina posługę kapłańską sprawował m.in. w bydgoskiej farze, Lubostroniu. Probostwo w Barcinie objął w 1996 roku. Zastąpił wtedy ówczesnego proboszcza ks. Zbigniewa Maruszewskiego.
Kiedy przyszedł do Barcina musiał dokończyć budowę nowej świątyni. Zajęło mu to kilka lat. Ta została konsekrowana 20 czerwca 2004 roku (choć nabożeństwa obywały się już wcześniej). Z czasem dzięki ks. Wiśniewskiemu w świątyni pojawiły się dwa duże obrazy Matki Boskiej i patrona świątyni i parafii św. M.M Kolbego oraz całkiem niedawno trzy dzwony.
Parafianie wspominają proboszcza jako człowieka ciepłego, dobrodusznego, skromnego. Kochał Boga i ludzi. Jako uczeń postrzegany był jako osoba twórcza, kreatywna. Chciał coś stworzyć, zostawić po sobie. Kościół, który zbudował jest uwieńczeniem jego pracy.
Ks. kanonik zmarł w wieku 57 lat.

Pożegnali ks. kanonika Bronisława Wiśniewskiego
Przez dwadzieścia lat ks. Bronisław Wiśniewski był proboszczem parafii pw., św. Maksymiliana Marii Kolbego w Barcinie. Zmarł po długiej chorobie. W ostatniej drodze towarzyszyli mu licznie przybyli księża - wśród nich prymas Polski abp. Wojciech Polak, który odprawił mszę pogrzebową i uroczystości na cmentarzu - oraz tłumy parafian.
Wspominając księdza kanonika, prymas Wojciech Polak powiedział, że zawsze najpierw troszczył się o innych, nie o siebie.
Ks. Wiśniewskiego żegnała rodzina, parafianie, przedstawiciele lokalnych władz, instytucji, stowarzyszeń, szkół, poczty sztandarowe, mieszkańcy gminy i nie tylko.
Proboszcz parafii pw. Maksymiliana Marii Kolbego pochodził z Kcyni. 1 czerwca 1985 roku Bronisław Wiśniewski przyjął święcenia kapłańskie. Zanim trafił do Barcina posługę kapłańską sprawował m.in. w bydgoskiej farze, Lubostroniu. Probostwo w Barcinie objął w 1996 roku. Zastąpił wtedy ówczesnego proboszcza ks. Zbigniewa Maruszewskiego.
Kiedy przyszedł do Barcina musiał dokończyć budowę nowej świątyni. Zajęło mu to kilka lat. Ta została konsekrowana 20 czerwca 2004 roku (choć nabożeństwa obywały się już wcześniej). Z czasem dzięki ks. Wiśniewskiemu w świątyni pojawiły się dwa duże obrazy Matki Boskiej i patrona świątyni i parafii św. M.M Kolbego oraz całkiem niedawno trzy dzwony.
Parafianie wspominają proboszcza jako człowieka ciepłego, dobrodusznego, skromnego. Kochał Boga i ludzi. Jako uczeń postrzegany był jako osoba twórcza, kreatywna. Chciał coś stworzyć, zostawić po sobie. Kościół, który zbudował jest uwieńczeniem jego pracy.
Ks. kanonik zmarł w wieku 57 lat.

Pożegnali ks. kanonika Bronisława Wiśniewskiego
Przez dwadzieścia lat ks. Bronisław Wiśniewski był proboszczem parafii pw., św. Maksymiliana Marii Kolbego w Barcinie. Zmarł po długiej chorobie. W ostatniej drodze towarzyszyli mu licznie przybyli księża - wśród nich prymas Polski abp. Wojciech Polak, który odprawił mszę pogrzebową i uroczystości na cmentarzu - oraz tłumy parafian.
Wspominając księdza kanonika, prymas Wojciech Polak powiedział, że zawsze najpierw troszczył się o innych, nie o siebie.
Ks. Wiśniewskiego żegnała rodzina, parafianie, przedstawiciele lokalnych władz, instytucji, stowarzyszeń, szkół, poczty sztandarowe, mieszkańcy gminy i nie tylko.
Proboszcz parafii pw. Maksymiliana Marii Kolbego pochodził z Kcyni. 1 czerwca 1985 roku Bronisław Wiśniewski przyjął święcenia kapłańskie. Zanim trafił do Barcina posługę kapłańską sprawował m.in. w bydgoskiej farze, Lubostroniu. Probostwo w Barcinie objął w 1996 roku. Zastąpił wtedy ówczesnego proboszcza ks. Zbigniewa Maruszewskiego.
Kiedy przyszedł do Barcina musiał dokończyć budowę nowej świątyni. Zajęło mu to kilka lat. Ta została konsekrowana 20 czerwca 2004 roku (choć nabożeństwa obywały się już wcześniej). Z czasem dzięki ks. Wiśniewskiemu w świątyni pojawiły się dwa duże obrazy Matki Boskiej i patrona świątyni i parafii św. M.M Kolbego oraz całkiem niedawno trzy dzwony.
Parafianie wspominają proboszcza jako człowieka ciepłego, dobrodusznego, skromnego. Kochał Boga i ludzi. Jako uczeń postrzegany był jako osoba twórcza, kreatywna. Chciał coś stworzyć, zostawić po sobie. Kościół, który zbudował jest uwieńczeniem jego pracy.
Ks. kanonik zmarł w wieku 57 lat.

Pożegnali ks. kanonika Bronisława Wiśniewskiego
Przez dwadzieścia lat ks. Bronisław Wiśniewski był proboszczem parafii pw., św. Maksymiliana Marii Kolbego w Barcinie. Zmarł po długiej chorobie. W ostatniej drodze towarzyszyli mu licznie przybyli księża - wśród nich prymas Polski abp. Wojciech Polak, który odprawił mszę pogrzebową i uroczystości na cmentarzu - oraz tłumy parafian.
Wspominając księdza kanonika, prymas Wojciech Polak powiedział, że zawsze najpierw troszczył się o innych, nie o siebie.
Ks. Wiśniewskiego żegnała rodzina, parafianie, przedstawiciele lokalnych władz, instytucji, stowarzyszeń, szkół, poczty sztandarowe, mieszkańcy gminy i nie tylko.
Proboszcz parafii pw. Maksymiliana Marii Kolbego pochodził z Kcyni. 1 czerwca 1985 roku Bronisław Wiśniewski przyjął święcenia kapłańskie. Zanim trafił do Barcina posługę kapłańską sprawował m.in. w bydgoskiej farze, Lubostroniu. Probostwo w Barcinie objął w 1996 roku. Zastąpił wtedy ówczesnego proboszcza ks. Zbigniewa Maruszewskiego.
Kiedy przyszedł do Barcina musiał dokończyć budowę nowej świątyni. Zajęło mu to kilka lat. Ta została konsekrowana 20 czerwca 2004 roku (choć nabożeństwa obywały się już wcześniej). Z czasem dzięki ks. Wiśniewskiemu w świątyni pojawiły się dwa duże obrazy Matki Boskiej i patrona świątyni i parafii św. M.M Kolbego oraz całkiem niedawno trzy dzwony.
Parafianie wspominają proboszcza jako człowieka ciepłego, dobrodusznego, skromnego. Kochał Boga i ludzi. Jako uczeń postrzegany był jako osoba twórcza, kreatywna. Chciał coś stworzyć, zostawić po sobie. Kościół, który zbudował jest uwieńczeniem jego pracy.
Ks. kanonik zmarł w wieku 57 lat.