https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Paralotniarzom wiatr nie przeszkodził

(saki)
Lech Kamiński
Balony zostały ziemi, w powietrze wzbili się tylko paralotniarze. Taki jest efekt trzydniowych VIII Zimowych Międzynarodowych Zawodów Balonowo- Paralotniowych o puchar prezydenta Torunia.

     Pod patronatem "Pomorskiej"
     Do podtoruńskiego Zamku Bierzgłowskiego, już w środę na zaproszenie Lotniczej Agencji Reklamowej "Munshhausen" oraz klubu strzeleckiego "Falco" przyjechało 21 ekip balonowych (10 z Niemiec, 5 z Litwy i 6 z Polski) oraz 15 paralotniowych. W czwartek, piątek i sobotę baloniarze usiłowali wystartować. W czwartek nawet nie ruszyli się z Zamku, ponieważ od rana wiał silny wiatr. W piątek, gdy sprzęt został rozpakowany, balony już prawie nadmuchane, a zawodnicy mieli startować, w ostatniej chwili sędzia pokazał czarną chorągiewkę. Oznaczało to pozostanie na ziemi. Ze startów nic nie wyszło również w sobotę. Wystartowali natomiast paralotniarze.
     W piątek wieczorem na Rynku Staromiejskim w Toruniu baloniarze stawili się w komplecie. Czasze balonów - każda o powierzchni 1200 metrów kwadratowych niestety nie zostały nadmuchane. Wystawiono natomiast kosze wraz z instalacjami na propan-butan, dzięki którym balon na podgrzane powietrze może wystartować. Gdy wszystko było gotowe na Rynku pojawił się teatr "Snów" z Gdańska, który wystawił spektakl pt. "Sennik" (na zdjęciu). Kilkuset zgromadzonych przed Ratuszem mieszkańców Torunia, których nie zraził padający deszcz podziwiało kilkudziesięciominutowe widowisko. Baloniarze ziejąc ogniem zapewnili aktorom fantastyczną scenografię.
     - Chociaż zawody ze względu na pogodę nie do końca się udały, zabawa była naprawdę świetna i służyła integracji naszego środowiska. Przez takie imprezy połączone z widowiskiem dla szerszej publiczności, można spopularyzować ten sport i myślę, że ten cel udało się osiągnąć - mówi Piotr Górny, z "Munshhausen".
     Gdyby któryś z naszych czytelników zainteresował się sportem balonowym i zechciał sobie kupić sobie balon na własność, powinien przygotować przynajmniej 10 tysięcy Euro. Tyle kosztuje najtańszy, używany balon sprowadzony z Zachodu. Górnej granicy cenowej nie ma.
     

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska