Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Parlamentarne plany mieszkańców regionu

Karolina Rokitnicka
Roman Tasarz przyznał, że dobrze zna problemy samorządu.
Roman Tasarz przyznał, że dobrze zna problemy samorządu. Karolina Rokitnicka
Na wyborczych kartach znajdziemy pięciu kandydatów na posłów z powiatu golubsko-dobrzyńskiego i trzech z rypińskiego.

Reprezentanci powiatu rypińskiego nie deklarują przynależności do żadnej partii politycznych. O mandat posłanki ubiegają się dwie pracownice samorządowe – Monika Kalinowska i Katarzyna Bułkowska. Na liście jest tez student ze Skrwilna Łukasz Bartnicki.

Przeczytaj także: Łukasz Pietrzak nowym szefem rady miasta w Golubiu-Dobrzynie

Wszyscy kandydaci na posłów z powiatu golubsko-dobrzyńskiego są „partyjni” i w większości związani z samorządem. PSL ma aż dwóch kandydatów z naszego powiatu. Andrzej Grabowski, z wykształcenia jest technikiem budownictwa, od lat burmistrzem Kowalewa Pomorskiego. Piotr Kwiatkowski (artysta malarz) to radny wojewódzki, ale także dyrektor golubskiego zamku i prezes miejscowego oddziału PTTK. Prawo i Sprawiedliwość wystawia w wyborach Jerzego Nadolskiego, instruktora rekreacji. SLD reprezentuje Henryka Zawadzka, pedagog oraz były starosta golubsko-dobrzyński. Platforma Obywatelska ma w szeregach swoich kandydatów Romana Tasarza, byłego burmistrza Golubia-Dobrzynia, który z wykształcenia jest nauczycielem.

Kandydaci na posłów uśmiechają się z plakatów, zamieszczają ogłoszenia w mediach, odwiedzają domy wyborców oraz organizują przedwyborcze spotkania. W poniedziałek w Golubiu-Dobrzyniu Roman Tasarz i asystent senatora Michała Wojtczaka Michał Rzymyszkiewicz spotkali się z mieszkańcami regionu, odpowiadając na ich pytania. Na spotkaniu miał być obecny senator, ale ze względu na śmierć żony wycofał się z kampanii osobistej.

- Mieszkańcy naszego powiatu powinni mieć szansę bezpośredniego spotkania z kandydatem na parlamentarzystę, by mogli zadawać pytania, zweryfikować obietnice. Jestem zwolennikiem JOW, ponieważ w obecnym układzie takie małe miasta jak Golub-Dobrzyń mają bardzo niewielkie szansę, by mieć swojego przedstawiciela w sejmie. Przegrywamy z sąsiednim Włocławkiem, Grudziądzem, Toruniem – mówi Roman Tasarz.

Uczestnicy debaty byli zainteresowani m.in. przyjęciem do Polski imigrantów, rynkiem pracy czy formami pomocy społecznej. Wójt gminy Radomin Piotr Wolski poruszył natomiast problemy ważne dla samorządów.

- Sen z powiek spędza nam poziom dofinansowania oświaty. Gmina Radomin ma subwencję na poziomie 2,9mln zł. Przy bardzo oszczędnej gospodarce i tak musimy ponad milion zł do szkół dołożyć. Dostajemy pieniądze dla 3 z 4 szkół. Subwencje są niedoszacowane. Kolejną sprawą jest kwestia niskich stawek i poziomu finansowania dożywiania dzieci. Dostawaliśmy 40%, teraz 20. Poza tym jak ma się stawka 3 zł na dziecko do 15,5 zł na psa w schronisku? – pytał włodarz gminy.

Roman Tasarz przyznał, że dobrze zna problemy samorządu i w ewentualnej pracy w parlamencie właśnie na nich chce się skupić. Planuje szukać rozwiązań związanych z finansowaniem budownictwa socjalnego oraz zwiększenia minimalnego wynagrodzenia za pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska