Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pasażerowie komunikacji miejskiej w Bydgoszczy zirytowani. Brakuje uzupełniających biletów

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Tak wyglądają bilety wyrównujące, które trzeba kupić, żeby wykorzystać stare bilety jednorazowe. Problem polega na tym, że prawie nigdzie tych biletów dostać nie można, mimo że minęły już dwa tygodnie od momentu wejścia w życie nowych cen na przejazdy środkami komunikacji miejskiej w Bydgoszczy.
Tak wyglądają bilety wyrównujące, które trzeba kupić, żeby wykorzystać stare bilety jednorazowe. Problem polega na tym, że prawie nigdzie tych biletów dostać nie można, mimo że minęły już dwa tygodnie od momentu wejścia w życie nowych cen na przejazdy środkami komunikacji miejskiej w Bydgoszczy. ZDMiKP
Minęły dwa tygodnie od wprowadzenia nowych cen biletów na przejazdy miejską komunikacją w Bydgoszczy. Teoretycznie można wykorzystywać jeszcze stare bilety - o ile gdzieś uda się nam upolować bilety wyrównujące.

Zobacz wideo: Tak znikał wiadukt przy Wojska Polskiego w Bydgoszczy

od 16 lat

Niewielki fordoński sklepik reklamuje się na swoim profilu na Facebooku, że można w nim dostać papierowe bilety uzupełniające. Problem jest poważny dla tych, którzy jeszcze mają zapasy starych biletów jednorazowych. Po podwyżkach od 1 stycznia mogą je wykorzystać pod warunkiem, że dokupią właśnie papierowe bilety uzupełniające. - Biegaj po Fordonie, miej bilet po 3 zeta, dokup 2 po 40 groszy i kasuj pięć minut... - słyszymy komentarz.

Bilety uzupełniające mimo dwóch tygodni obowiązywania nowych stawek za przejazd wciąż trudno w mieście upolować. A w autobusie czy tramwaju kłopoty gotowe...

Bo drogowcy nie wydrukowali?

Czytelnik relacjonuje: - Mam jeszcze stare bilety normalne po 3 zł i na początku roku chciałem sobie dokupić te bilety wyrównujące po 80 gr. Poszedłem do sklepu osiedlowego, w którym mają wszystkie bilety, ale tych wyrównujących nie mieli, ani nawet nowych, z wyższymi cenami. Ekspedientka powiedziała, że szef chciał kupić, ale miasto nie wydrukowało. Potem byłem w kiosku Inmedio w Focusie i babka też mówiła, że nie mają w ogóle nowych biletów, a w biletomacie sprawdzałem - nie ma opcji kupienia biletu wyrównującego. Jakoś tydzień temu wracałem z Żołędowa do Bydgoszczy linią nr 94 i skasowałem stary bilet normalny. Miałem kontrolę. Podszedł gość, sprawdza bilet i mówi, że ten bilet jest stary, że są już nowe bilety. A ja mu mówię, że próbowałem kupić w kioskach bilet wyrównujący, ale nie było. On - że w takim razie powinienem kupić bilet albo przez aplikację w telefonie, albo w automacie w autobusie. To ja na to - mam jeszcze stare bilety i chcę je wykorzystać i nie moja wina, że miasto nie wydrukowało nowych biletów. I że nie będę kupował przez aplikację czy automat, jak mam stare bilety, no bo co zrobię ze starymi. Przepychanka trwała ze dwie minuty, koleś oddał mi bilet i tyle. Bez mandatu.

Bilety w górę

Zgodnie z uchwałą Rady Miasta od 1 stycznia obowiązują w Bydgoszczy nowe stawki za przejazd komunikacją miejską:

  • 3,80 zł za jednorazowy bilet normalny (1,90 ulgowy);
  • 4,80 zł za bilet godzinny normalny (2,40 ulgowy);
  • 108 zł za bilet miesięczny lub 30-dniowy ważny w I strefie na liniach dziennych.

Nowością są bilety 20-minutowe za 3 zł, a za 1,5zł - ulgowy.

Komplikacje z aplikacją

Kłopotów z biletami jest więcej.

- Żeby kupić bilet jednorazowy na konkretny tramwaj trzeba podać numer linii, numer wozu i podać pin... Za 3.80 zł... - irytuje się czytelnik, opowiadając o działaniu aplikacji do kupowania biletów. - Ale najlepsze jest to, że można kupić bilet 20-minutowy za 3 złote, zrobiłem to przed chwilą dla testu, gdzie już "wystarczy" podać pin tylko... Nie wiem, dlaczego tak jest, skoro aplikacja ma moje dane, moją Bydgoską Kartę Miejską, może mieć moje zdjęcie i dowód osobisty... A kupno za pomocą samej karty płatniczej trwa 10 razy szybciej

Uwaga ta dotyczy aplikacji Mint Mobile Bydgoszcz. - Jest reklamowana w bydgoskim MZK - przypomina czytelnik. - Ktoś, kto to kupił i zatwierdził, powinien być skazany na Dzień Świstaka i czekanie na tramwaj, autobus, który znika z rozkładu jazdy...

Zarząd dróg milczy

Jaki jest stosunek Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy do tych poważnych, krytycznych zastrzeżeń bydgoszczan, nie wiemy. Wczoraj przez cały dzień nie doczekaliśmy się odpowiedzi. Do tematu wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Pasażerowie komunikacji miejskiej w Bydgoszczy zirytowani. Brakuje uzupełniających biletów - Express Bydgoski

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska