Marek Staniaszek przyjechał w miniony weekend do Minikowa (koło Nakła) aż z Mazowsza. Na teren targów wjechał siedząc za kierownicą niebieskiego Zetora 50 Super z 1965 roku. - Piękna maszyna - zachwycał się Stefan Nogaj z Bydgoszczy. - W gospodarstwie moich rodziców, niedaleko Mroczy, też był ciągnik z tamtych lat. Teraz gospodaruje tam mój brat. Zapytam go, czy ciągnik nadal stoi w stodole. Może byśmy go wyremontowali? Podziwiam ludzi, którzy się tym pasjonują!
- Trzeba mieć jakąś pasję - twierdzi Staniaszek, który należy do ogólnopolskiego Klubu Miłośników Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych "Traktor i Maszyna". - Jedni lubią wędkarstwo, my stare ciągniki.
Członkowie klubu jeżdżą po Polsce (choć nie tylko) i prezentują swój dorobek - to co się udało poskładać, wyremontować, uratować przed zapomnieniem. - W Minikowie mówiliśmy też o VIII Ogólnopolskim Festiwalu Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych im. Jerzego Samelczaka w Wilkowicach koło Leszna, który odbędzie się 22-23 sierpnia - dodał Staniaszek.
Grupa pasjonatów z Bydgoszczy i okolic chce pojechać na ten festiwal autokarem. - Starym jelczem zwanym "ogórkiem" - wyjaśnia Jacek Grzywacz z podbydgoskich Łochowic.
Ale stare ciągniki i maszyny będzie można podziwiać także podczas targów Agro-Tech w Minikowie, które odbędą się 4-5 lipca. Prezentację przygotuje Skansen Jacka Grzywacza Łochowice. Z panem Jackiem można się kontaktować dzwoniąc pod numer tel. kom. 728-981-960.