Od kilku lat to tradycja, że zawodnicy wybieraja swoje indywidualne numery startowe w cyklu Grand Prix. Kierują się datą urodzenie, numerem domu, szczęśliwymi liczbami.
Tak robiła większość, choć byli i tacy, którzy pozostawali przy numerach odpowiadających pozycji, którą zajęli w poprzednim roku. Tak robił Nicki Pedersen.
Ubiegłoroczną walkę w IMŚ Duńczyk zakończył jednak na 13. miejscu i... zmienił zdanie i numer startowy. Najpewniej Pedersen jest przesądny i bał się, że "trzynastka" przyniesie mu pecha.
Zmiany musiał dokonać także debiutujący w cyklu Patryk Dudek. Polak wybrał dla siebie numer 69, ale musiał ustąpić. Ten numer wcześniej zarezerwował sobie Australijczyk Jason Doyle. Dudek dodał więc sobie "dwójkę" (692).
Pozostali biało-czerwoni nie zmieniają: 89 Bartosz Zmarzlik, 777 Piotr Pawlicki, 71 Maciej Janowski.
Uczestnicy cyklu Grand Prix 2017:
nr 45 - Greg Hancock (USA)
nr 108 - Tai Woffinden (Wielka Brytania)
nr 95 - Bartosz Zmarzlik (Polska)
nr 23 - Chris Holder (Australia)
nr 69 - Jason Doyle (Australia)
nr 777 - Piotr Pawlicki (Polsks)
nr 85 - Antonio Lindback (Szwecja)
nr 88 - Niels-Kristian Iversen (Dania)
nr 55 - Matej Zagar (Słowenia)
nr 71 - Maciej Janowski (Polska)
nr 66 - Fredrik Lindgren (Szwecja)
nr 12 - Nicki Pedersen (Dania)
nr 692 - Patryk Dudek (Polska)
nr 54 - Martin Vaculik (Słowacja)
nr 89 - Emil Sajfutdinow (Rosja)
Rezerwowi:
nr 25 - Peter Kildemand (Dania)
nr 84 - Martin Smolinski (Niemcy)
nr 46 - Max Fricke (Australia)