Polonia Środa Wielkopolska - Zawisza Bydgoszcz 0:2 (0:1)
Bramki: Krystian Sanocki (7), Jakub Bojas (47)
Zawisza: Oczkowski - Maciejewski, Paliwoda, Nowa, Sławek - Kona, Graczyk (68. Sochań), Sanocki (68. Sacharuk), Sobieralski (72. Jaskuła), Koziara (83. Chachuła) - Bojas (72. Rugowski).
Bydgoszczanom lepiej wiedzie się w tym sezonie w meczach wyjazdowych, na boiskach rywali uzbierali 14 ze swoich 25 punktów. W Środzie Wielkopolskiej bilans został poprawiony.
To jednak gospodarze mieli jako pierwsi świetną okazję do zdobycia gola w 5. minucie, ale Zawisza odpowiedział kilkadziesiąt sekund później. Polonia wyprowadzała piłkę z własnego pola karnego, ale bydgoszczanie zaliczyli przechwyt, Krystian Sanocki dostał piłkę przed polem karnym, minał obrońcę i popisał się pięknym uderzeniem w drugi róg.
Początek drugiej połowy to podobna sytuacja: rzut rożny dla Polonii, przechwyt piłki Zawiszy i popisowa kontra, której nie powstydziłby się zespół z PKO Ekstraklasy. Jakub Bojas strzelał praktycznie do pustej bramki, ale duże brawa także dla asystujących Sanockiego i Sobieralskiego.
Tych goli dla Zawiszy mogło być zresztą więcej, ale świetnych okazji nie wykorzystali m.in. Maciej Koziara i Igor Sobieralski. Także Polonia miała swoje okazje, m.in. trafienie w poprzeczkę.
Tym samym Zawisza pozytywnie sprawdził formę przed wtorkowym wielkim wydarzeniem. To starcie z Lechem Poznań, na które klub sprzedał komplet 14 tysięcy biletów. Stawką jest 1/8 finału Pucharu Polski.
