https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

"Pianista" im gra

Joanna Grzegorzewska
Polski akcent w tegorocznych "Oskarach" jest wyjątkowo mocny. Na liście nominowanych filmów znalazły się aż dwie polskie produkcje. Nie obyło się jednak bez pytań: czy Lew Rywin, producent "Pianisty", dostanie zgodę na wyjazd na oskarową galę? I rozczarowań...

     Nominacje dla "Pianisty" w reżyserii Polańskiego nie powinny być dla nikogo zaskoczeniem. Film zdobył już przecież Złotą Palmę na festiwalu w Cannes, uznany został przez amerykańskie Narodowe Stowarzyszenie Krytyków Filmów za najlepszy obraz roku 2002. Recenzje, które otrzymuje są znakomite. Nic dziwnego - film jest wstrząsający.
     Film ze statuetkami, Rywin bez paszportu
     
Pianistę zrealizował Polański na podstawie pamiętników Władysława Szpilmana. Dlaczego po nie sięgnął? Jak mówił w wywiadach, szukał materiału, który pozwoliłyby mu opowiedzieć o Holocauście, bez sięgania do własnych, zbyt bolesnych przeżyć. Film nie jest jednak szczególnego rodzaju autobiografią Polańskiego. Jest ekranizacją wspomnień z czasów wojny polskiego kompozytora, żydowskiego pochodzenia, który m.in. dzięki niemieckiemu oficerowi uniknął śmierci.
     Film nominowany jest w siedmiu kategoriach, m.in. w kategorii najlepszy film i reżyseria. Nominowano także odtwórcę głównej roli - Adriena Brody ego, autora zdjęć - Pawła Edelmana, projektantkę kostiumów - Annę Sheppard i scenarzystę - Ronalda Harwooda oraz Herve de Luz za montaż.
     Ile statuetek zdobędzie film - nie wiadomo. Podobnie jak to, czy Roman Polański - mający poważny zatarg z amerykańskim prawem - pojedzie na rozdanie nagród. Reżyser nie był o dponad 25 lat w USA, gdzie ciąży na nim do dziś nie anulowany oskarżenie o gwałt na nieletniej. Ofiara, obecnie 36-letnia kobieta, dawno mu przebaczyła. Oświadczyła też, że należy pozwolić Polańskiemu na bezpieczny powrót.
     Nie wiadomo też, czy na oscarowej gali pojawi się producent "Pianisty" - Lew Rywin. Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, która zatrzymała paszport Rywina, powiedział wczoraj PAP, że: "teoretycznie jest możliwa modyfikacja środka zabezpieczającego".
     Animowana Katedra, wielki rozżalony
     
"Pianista" nie jest jedynym reprezentantem naszego kraju. Nominację do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej zdobyła również "Katedra" Tomasza Bagińskiego, w kategorii najlepszy krótkometrażowy film animowany. 6-minutowa "Katedra" to obraz od początku do końca stworzony przez komputer. Kanwą filmu jest opowiadanie Jacka Dukaja o takim samym tytule. Po kilkunastu miesiącach pracy, zakończonej w kwietniu ub.r, Bagiński pokazał swoje dzieło na kilku festiwalach. Zdobył wiele nagród i wyróżnień.
     Za wielkiego przegranego uważać może się za to Piotr Trzaskalski, reżyser filmu pt. "Edi", który nie dostał żadnej nominacji, choć wyjątkowo entuzjastycznie przyjęty został w Polsce, ciepło w Berlinie, choć takiego wyróżnienia byli pewni krytycy.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska