Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pierogi znad Brdy smakują i w Tokio

Agata Kozicka [email protected] tel. 52 326 31 83
Pani Joanna z rodziną spędza święta w Tokio. Jak co roku jest święty Mikołaj.
Pani Joanna z rodziną spędza święta w Tokio. Jak co roku jest święty Mikołaj. archiwum pani Joanny
Państwo Shigenobu, z bliskimi zasiedli wczoraj do wigilijnej wieczerzy. Na stole w Tokio błyszczały się pierogi i pachniała kapusta z grzybami.

Joanna Shigenobu jest rodowitą bydgoszczanką. W Japonii, a dokładnie w Tokio, mieszka już sześć lat. I prawie wszystkie święta Bożego Narodzenia spędziła w kraju swojego męża, dziś - także jej kraju. - Do Polski przyjeżdżamy wprawdzie co roku, ale wybieramy raczej te ciepłe i przyjemne do podróżowania pory roku, tym bardziej, że mamy małe dziecko - opowiada. - Na święta zostajemy zatem w domu. Tylko raz przyjechaliśmy na Boże Narodzenie do Polski. Mój synek miał niecałe pięć miesięcy.
I było wspaniale. - To był niezapomniany i cudowny czas z rodziną, tym bardziej że święta w Japonii wyglądają zupełnie inaczej.

Przeczytaj także: Święta w naszej codzienności

W menu Kentucky Fried Chicken zamiast karpia?

Trochę tak jak u nas długo wyczekiwany… Sylwester. - Wszyscy wtedy myślimy o noworocznej zabawie, panie o nowych sukniach i balach sylwestrowych. Tak samo Japończycy podchodzą do Bożego Narodzenia. Chcą się wtedy po prostu dobrze bawić.

Stąd też… - Nie powinien nikogo wybierającego się w tym czasie do Japonii dziwić widok rozbawionych na ulicach tubylców, którzy tłumnie odwiedzają karaoke, puby, bary, by tam dać upust swoim świątecznym nastrojom, śpiewając, jedząc i pijąc.

A co jedzą? Czyżby specjalnie z tej okazji w restauracyjnych menu pojawiało się sushi z cynamonowym farszem? Nie. - Prym wiodą specjalne świąteczne zestawy z kurczakiem z KFC - zdradza pani Joanna.

Przeczytaj także: Tam, gdzie mróz zakleja oczy. Historia o tym, jak przetrwać zimę na Syberii

W Tokio jak w Rio de Janeiro

Bo i atmosfera jest wtedy w Japonii inna. - Bardzo gorąca. Można ją porównać do takiego radosnego karnawału w Rio.

Karnawał ale koniecznie z prezentami. - Ważnym elementem świąt w Japonii są prezenty i wszelkiego rodzaju słodycze. I to takie, które przykuwają wzrok fantazyjnymi pudełkami. Wybór w sklepach jest po prostu szeroki, że czasami sama mam z tym problem. A najgorzej jest zostawić kupno prezentu na ostatnią chwilę, bo wtedy trudniej podjąć decyzje. - Poza tym, kupując nawet najtańszy prezent, zostanie on tak samo pięknie opakowany przez obsługę sklepu, jak byśmy kupowali coś bardzo drogiego.
Sprzedawcy są niesamowicie uprzejmi i ta cała atmosfera świątecznych zakupów udziela się jeszcze bardziej. Tokio już od listopada jest nastawione na przedświąteczne zakupowe szaleństwo. - Ulice, budynki, witryny sklepowe, a nawet prywatne domy są pięknie i bajecznie przystrojone. Spacerując tak ozdobionymi ulicami, nie sposób nie wejść do każdego sklepu po drodze.

- Moim ulubionym miejscem na świąteczne spacery wraz z mężem i synkiem jest miejsce, które nazywa się Ebisu, tam każda choinka i budynek są przystrojone w światełka. Wieczorem, spacerując w blasku tych lampek, ma się przedziwne wrażenie, jakby na tę jedną chwilkę znalazło się w jakiejś magicznej wiosce św. Mikołaja.

A jak wyglądają święta i Wigilia w polsko-japońskiej rodzinie? - Staram się przenieść coś z naszej polskiej Wigilii nie tylko na stół, ale chcę, by w całym domu była odpowiednia atmosfera. Musi więc pachnieć świeżymi gałązkami choinki, i moją specjalnością - kompotem z suszonych owoców z dodatkiem goździków i cynamonu oraz kapustą z grzybami.

Śledzie?! - dziwią się Japończycy

A kapusty kisić pani Joanna samodzielnie nie musi. - Bez problemu można kupić w Tokio kapustę z polskiej firmy - zaznacza.
Na wigilijny stół państwa Shigenobu trafiają też pierogi i smażona ryba. - W tym roku zaserwuję dodatkowo śledzie, choć nie są one jakoś specjalnie uwielbiane przez Japończyków. Często dziwią się, kiedy mówię, że u nas to bardzo popularna i lubiana ryba.

Japończyków dziwi pusty talerz. - Zawsze na stole pozostawiam jedno dodatkowe nakrycie, oczywiście dla niespodziewanego gościa. Tutaj wywołuje to zdziwienie i lawinę pytań "dlaczego", "po co", "dla kogo?".
Najwyraźniej jednak polskie tradycje przeniesione na egzotyczny grunt cieszą się popularnością, bo w japońskim domu pani Joanny na wieczerzy 24 grudnia pojawia się mnóstwo gości.

- Przychodzi do nas japońska rodzina i znajomi Polacy. Czasem odwiedzają mnie rodzice lub brat z Polski. W tym roku Wigilię spędzimy w 12 osób - wylicza bydgoszczanka. - Z każdym rokiem zauważam, że nasze świąteczne spotkanie zbliża coraz bardziej dwie - jakże różne - kultury.

I, niezależnie, czy to święta w Polsce, czy na krańcu innego kontynentu, najbardziej cieszą się chyba dzieci. - Mój pięcioletni synek Lauri na kilka dni przed Wigilią - koniecznie sam - wystawia na talerzyku ciasteczka i kubek z mlekiem dla świętego Mikołaja. Rano po przebudzeniu od razu sprawdza, czy coś zostało, muszę, więc, być zdecydowanie szybsza od niego.

Więcej wartościowych tekstów na www.pomorska.pl/premium

Szachy dla Lauriego, a śnieg dla pani Joanny?

W Wigilię już rano otwierają prezenty. Mały Lauri już dawno rozpakował prezenty. Pani Joanna zdradziła nam, co w nim się znalazło.

- Synek uwielbia grać w szachy i całkiem dobrze mu idzie, święty Mikołaj przyniósł mu, zatem, specjalne szachy z serii Lego.

- Jedno czego brakuje mi w okresie świąt w Tokio to śnieg. Cichutko marzę, że może w tym roku będą moje pierwsze białe święta tutaj.

Ale nawet jeśli nie spadł śnieg, to nie zabraknie kolęd. - 25 grudnia w kościele św. Ignacego jest świąteczna msza po polsku z jasełkami. Staramy się w niej co roku uczestniczyć. Po mszy często Polacy spotykają się w sali św. Józefa na małym przyjęciu bożonarodzeniowym. Wtedy też każdy przynosi jakąś zrobioną przez siebie potrawę lub ciasto. Dzielimy się opłatkiem i śpiewamy kolędy.

Japończycy wysyłają dopiero kartki z życzeniami na Nowy Rok. 2014 będzie Rokiem Konia. Pani Joanna jednak śle życzenia zgodnie z polską tradycją, przed Bożym Narodzeniem.

- Chciałabym całej swojej polskiej i japońskiej rodzinie i Polakom mieszkającym w Tokio życzyć takich świąt, które potrafią rozgrzać serca i dusze, otworzyć w nas wiarę, że mimo dużej odległości między nami, w ten dzień tak naprawdę jesteśmy razem.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska