Uwierzcie, jest moc! Gdy z festiwalowej sceny i wież dookoła niej popłynęły mocne, rockowe brzmienia, ziemia aż zaczęła drżeć. - W tym roku mamy nieco inne, jeszcze wyższe wieże opóźniające, żeby dźwięk niósł się jeszcze dalej - mówi Jurek Owsiak.
Działają już też telebimy po obu stronach sceny, a około 13.00 po raz pierwszy odpalono grzybka. Na razie na próbę, ale możecie być pewni, że zimna woda już niedługo będzie was chłodzić. Z pewnością nie zabraknie też tradycyjnych, błotnych kąpieli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?