Nie bez powodu rozgrywki te nazywa się Pucharem Tysiąca Drużyn. Uczestniczyły w nich setki klubów - nawet tych, których na co dzień próżno szukać w ligowych tabelach. Zwycięzcy Regionalnego Pucharu Polski na szczeblach okręgowych mierzyli się z rywalami z wyższych lig w rozgrywkach wojewódzkich. Ich 16 triumfatorów dostało nie tylko nagrody finansowe, ale też możliwość rywalizowania z drużynami z ekstraklasy, I i II ligi w rozgrywkach ogólnopolskich. Nie obyło się bez niespodzianek, do finału awansowało jednak dwóch przedstawicieli Lotto Ekstraklasy, Jagiellonia Białystok i Lechia Gdańsk.
Od 2014 r., kiedy to finały Totolotek Pucharu Polski zaczęto organizować na PGE Narodowym, warszawskiego klubu w grze o trofeum zabraknie po raz trzeci. Tym razem Legia, która broniła tytułu, odpadła w ćwierćfinale z I-ligowym Rakowem Częstochowa.
ZOBACZ TEŻ:>> OD RASIAKA DO PIĄTKA. TOP 30 NAJDROŻSZYCH POLSKICH PIŁKARZY <<
Nie oznacza to jednak, że widowisko będzie mniej porywające. Jagiellonia i Lechia to w ostatnich latach czołowe drużyny Lotto Ekstraklasy. W tym sezonie białostoczanie walczą o miejsce premiowane awansem do europejskich pucharów, zespół z Trójmiasta bije się z kolei z Legią o mistrzostwo. Emocji nie powinno zabraknąć, bo triumf w Totolotek Pucharze Polski dla obu zespołów będzie ukoronowaniem udanego sezonu. A w przypadku gdańszczan pozwoli myśleć o historycznym dublecie.
Zarówno Lechia, jak też Jagiellonia, dotychczas triumfowały w Pucharze Tysiąca Drużyn po jednym razie. Zdecydowanie dłużej na trofeum czekają w Gdańsku, bo aż od 1983 roku. Dodajmy, że lechiści grali wówczas na co dzień w trzeciej lidze! Jagiellończycy puchar wznieśli do góry w 2010 r. w Bydgoszczy. Finałowy mecz z Pogonią Szczecin z pewnością pamiętają bramkarz Jagi Grzegorz Sandomierski, który był wówczas rezerwowym, oraz Rafał Grzyb - wtedy zawodnik, a dziś asystent trenera Ireneusza Mamrota. Czy uda mu się zdobyć trofeum w nowej roli? Przekonamy się już w czwartek.
Lewandowski rezygnuje z gry u Probierza. Co dalej z reprezentacją?
ZOBACZ TEŻ:>> KRÓLOWIE NIŻSZYCH LIG. TE DRUŻYNY W TYM SEZONIE NIE STRACIŁY JESZCZE PUNKTU [LISTA, ZDJĘCIA] <<
Kibice, którzy chcą spędzić majówkę z piłkarskimi emocjami na PGE Narodowym, wciąż mogą kupić bilety na finał Totolotek Pucharu Polski. Dostępne są w dwóch kategoriach cenowych, 30 i 40 zł. Wejściówki są do nabycia przez internet za pośrednictwem strony bilety.laczynaspilka.pl. Do ich zakupu nie jest wymagana karta kibica. [AKTUALIZACJA: obecnie w sprzedaży nie ma już dostępnych biletów]
Kibicom, którzy wolą obejrzeć mecz w telewizji lub nie zdążyli kupić wejściówek, pozostają transmisje na antenach Polsatu i Polsatu Sport. Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 16.
Jerzy Brzęczek o eliminacjach Euro 2020: Mamy mało czasu, będziemy bazować na jesiennej pracy
PUCHAR POLSKI 2019 FINAŁ JAGIELLONIA BIAŁYSTOK LECHIA GDAŃSK 2 MAJA PGE NARODOWY BILETY ONLINE TRANSMISJA TV LIVE STREAM NA ŻYWO GDZIE OGLĄDAĆ
