Piotr Klimkowski udowadnia, że w kolarstwie hasło „co cię nie zabije to cię wzmocni” sprawdza się w stu procentach. W jednym z pierwszych kwietniowych startów torunianin złamał obojczyk i długo dochodził do formy. Ta eksplodowała w 34. edycji Międzynarodowego Wyścigu Juniorów „Złote Koło” Memoriale Józefa Tropaczyńskiego w Dobczycach. Wychowanek trenera Mariana Krycha wygrał ostatni „królewski” etap liczący 106 km wokół Raciechowic.
Rywalizacja odbywała się w trudnych warunkach atmosferycznych i z tego powodu rywalizacji nie ukończyło aż 35 kolarzy. Wśród nich lider wyścigu, Szymon Krawczyk. Z ciężkimi warunkami najlepiej poradził sobie Klimkowski, który popisał się solową akcją już na 30 km i sięgnął po zwycięstwo. Wjechał na metę z przewagą 47 sekund nad drugim Jakubem Jąkałą (UKS Sokół Kęty), a trzeci Szymon Tracz (WLKS Krakus BBC Czaja) stracił 55 sekund.
Klimkowski wygrał nie tylko etap ale cały wyścig oraz klasyfikacje na najlepszego górala, punktową i najmłodszego zawodnika. Jednocześnie wywalczył tytuł mistrza Polski juniorów Zrzeszenia LZS.
Tymczasem "Fitnesski" rywalizowały nad Bałtykiem. W kryterium ulicznym w Darłowie zaliczanym do Mistrzostw Polski, w rywalizacji open kobiet drugie miejsce zajęła Martyna Klekot, a trzecia była Klaudia Radziszewska (obie TKK Pacific Nestle Fitness Cycling Team). Klaudia była najlepszą "orliczką". Zwyciężyła Monika Brzeźna (Atom Mat Sobótka). W gronie juniorek trzecie miejsce zajęła Karolina Perekitko (Pacific).
Więcej wiadomości sportowych, zdjęcia, wideo, relacje live na www.pomorska.pl/sport
Następnego dnia w Darłowie rozegrano jazdę indywidualną na czas w ramach Pucharu Polski kobiet. W kat open najlepszy wynik na 14 km trasie osiągnęła Ewelina Szybiak (LKS Dzierżoniów), która wyprzedziła Nikol Płosaj (UKS Jedynka Kórnik) i Martynę Klekot. Na piątej pozycji uplasowała się Edyta Jasińska (obie TKK Pacific Nestle Fitness Cycling Team).
W Jarosławcu odbył się wyścig klasyczny Pucharu Polski na dystansie 85 km. W elicie pań triumfowała Marta Lach (Mat Atom Sobótka), a na 4 pozycji finiszowała Edyta Jasińska (TKK Pacific). Niestety, wcześniej w kraksie ucierpiała Martyna Klekot, która doznała urazu żeber. W rywalizacji juniorek drugie miejsce zajęła Karolina Perekitko (TKK Pacific), przegrywając jedynie z Nikolą Różyńską (Stal Grudziądz).
- Dziewczyny nad Bałtykiem rywalizowały ze zmiennym szczęściem, brakowało kropki nad i w postaci wygranej w elicie, w dodatku nasze zawodniczki uczestniczyły w kraksie. Te niepowodzenia zrekompensował nam Piotrek Klimkowski, który w pięknym stylu wygrał trudny wyścig po górach w okolicach Dobczyc. "Klimek" pokazał że ma kolarski charakter, pozbierał się po kontuzji i udowodnił, że jest dużym talentem - podsumowuje Leszek Szyszkowski, dyrektor sportowy TKK Pacific.