Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piotr Radosz: Nie rozczulam się nad sobą

ROZMAWIAŁ TOMASZ MALINOWSKI
Każdy bieg Piotra może budzić ogromny podziw.
Każdy bieg Piotra może budzić ogromny podziw. Jarosław Pruss
Rozmowa z PIOTREM RADOSZEM, niepełnosprawnym lekkoatletą.

- Dwa złote medale w biegach na 200 i 400 metrów. Jesteś chyba zadowolony ze startu w tegorocznych mistrzostwach kraju?
- Nie za bardzo. Liczyłem bardzo na trzeci medal w biegu sprinterskim na 100 m. Pogoda w tym roku kompletnie nam nie sprzyjała. Cały czas mżyło i jak dla lekkoatletów było za zimno.

- Wiemy już, że zostałeś dwukrotnym złotym medalistą. A możesz przedstawić się czytelnikom "Pomorskiej"
- Mam 20 lat. Pochodzę z Zbrachlina. Urodziłem się z porażeniem mózgowym. Po ukończeniu gimnazjum szukałem dla siebie w Bydgoszczy szkoły z basenem, tak potrzebnym przy rehabilitacji. Miałem do wyboru dwa licea VII i XV w Fordonie. Wybrałem to drugie. Tam od swojego nauczyciela wf otrzymałem propozycję podjęcia treningów w klubie Triumf /Strat. Trafiłem najpierw pod skrzydła pana trenera Andrzeja Ofczyńskiego, opiekującego się ciężarowcami. Potem "wytropił" mnie trener Jan Remplewicz i od razu zabrał na spartakiadę. Wyszło, że mam predyspozycje do biegania. I tak się przeniosłem do lekkiej atletyki.
- W jakiej grupie schorzenia startujesz?
- To jest grupa 35 - porażenie samych nóg.

- Biegasz dwa sprinterskie dystanse i 400 m. To wymaga znakomitego przygotowania motorycznego?
- Bo ja lubię "robić siłę". Niedawno startowałem w Brnie w Olimpiadzie Młodzieży i zdobyłem brązowy medal w... rzucie oszczepem. Po prostu, na treningach wzmacniam bark i łokieć. Wystartowałem, żeby się sprawdzić.

- Powiedz: twoje życie, od kiedy uprawiasz sport, mocno się zmieniło?
- Stałem się prawdziwym globtroterem; jeżdżę po kraju i świecie, dużo poznaję. Jestem między ludźmi, nie siedzę jak szary człowieczek w domu i nie rozczulam się nad sobą.

- Żadnej taryfy ulgowej...
- Od początku chodziłem samodzielnie, bez kuli; do normalnej szkoły, z uczniami, ćwiczyłem na lekcjach wf, grałem w piłkę. Nie byłem nigdy dyskryminowany z powodu swojej niepełnosprawności. Mieszkam na wsi, więc muszę ojcu pomóc przy gospodarstwie. Nie ma, że boli... Nie było i nie ma żadnej taryfy ulgowej.

- Sportowiec niepełnosprawny ma marzenia?
- Jak każdy. Wystartować w Paraolimpiadzie.

- Masz szansę na wyjazd w przyszłym roku do Londynu?
- Mam realne, w biegu na 200 m. Muszę biegać jednak regularnie poniżej 29 sekund.

BYDGOSKIE SUKCESY
Reprezentanci bydgoskiego TRIUMFU/STRAT wywalczyli 13 medali w mistrzostwach Polski, które odbyły się w miniony weekend na stadionie Zawiszy: Michalina Kluszczyńska - 2 brązowe (100 i 200 m), Piotr Radosz - 2 złote (20 i 400 m), Marcin Wesołowski - złoty (dysk) i brązowy (oszczep), Dariusz Osiński - złoty (oszczep) i 2 brązowe (skok w dal i trójskok), Tomasz Pauliński - 2 brązowe (kula i dysk), Leszek Niewiarowski - brązowy (kula) i Roman Zieliński - brązowy (dysk).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska