W pożarze w Toruniu nikt nie ucierpiał. Ogień zaczął się w budynku gospodarczym, potem płomienie rozprzestrzeniły się na poddasze stojącego obok budynku mieszkalnego.
Pożar jest już opanowany. Za wcześnie, by mówić o przyczynach.
Czytaj e-wydanie »Płonął budynek gospodarczy w Toruniu
(awe)
Dziesięć zastępów straży pożarnej gasiło pożar budynku gospodarczego w Toruniu.
W sobotę rano płomienie objęły budynek gospodarczy przy ul. Zakosy w Toruniu. Ogień gasiło dziesięć zastępów straży pożarnej.
Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.
Podaj powód zgłoszenia
m
Edek ty pewnie byś tak poprowadził akcję że pewnie gapie by na szyję ci się rzucali. Ty pewnie ogień do tej pory to widziałeś tylko jak odpalałeś zapałkę a wąż trzymałeś tylko podczas podlewania ogródka a o fizykochemii to pewnie nie słyszałeś. Akcja gaśnicza to jest coś znacznie bardziej skomplikowanego niż "wyskikiwanie" wzorków na śniegu. Jak taki kozak jesteś to trzeba było zostać strażakiem i wtedy byś zobaczył co to znaczy śmierdzieć dymem, zmywać krew z asfaltu, wyławiać ciała z wody. Ale ty pewnie doskonalisz trudną i jakże pożyteczną obsługę pilota od tv oraz otwieracza do piwa
e
Akurat mieszkam tam w okolicy. Pożar zaczął się od składziku drewna/drewutni, przyjechał jeden wóz straży pożarnej i chopaki tak dzielnie gasili, że pożar z początku mały, przeniósł się na duży dom, który spłonął w 70%. Akcja wzorowa.
