Strażaków wezwano do pożaru budynku magazynowego. Paliła się ściana i więźba dachowa stodoły. Składowano tam trochę słomy i węgla. Strażacy podali dwa prądy wody na źródło ognia i jeden w obronie ścian i słomy. 38 strażaków gasiło ogień ponad godzinę, zużyto 6 m sześciennych wody. Nikt nie został poszkodowany. Straty oszacowano na 8 tys. złotych.
W nocy ktoś spalił pięć samochodów w Chełmnie [zdjęcia]
W Lisewie, przy ul. Mikołaja z Ryńska, zadymiło się w budynku jednorodzinnym na strychu.
- Paliła się częściowo więźba dachowa - relacjonują ratownicy. - Prawdopodobnie przyczyną było zwarcie instalacji elektrycznej.
Strażacy ewakuowali z domu 78-letnią kobietę o ograniczonych możliwościach poruszania się i podali jeden prąd wody na konstrukcję dachu. Pożar ugasili, przewietrzyli, sprawdzili spirometrem i kamerą termowizyjną. Straty oszacowano na 1 tys. złotych.
Natomiast w Chełmnie przy ul. Powiśle w ogniu stanął żywopłot z tui. Miał osiem metrów długości i okalał prywatną posesję.
Z kolei przy ul. Powiśle na 800 metrach płonęły trawy na nieużytkach. Pożar ratownicy ugasili wodą i tłumicami.
W skutek fałszywego alarmu kilka wozów strażackich wysłano w poniedziałek do chełmińskiej fary. Czujka pożarowa wskazywała na zagrożenie w wieży kościoła. Na szczęście, nie potwierdziło się ono.
Trojaczki idą po tytuł Miss Polonia
Dzień Dobry TVN