- Na pływalni "czwórki" coś strasznie śmierdzi! Basen jest zamknięty - zaalarmowali nas w czwartek rano Czytelnicy. Opowiadali, że gdy przyszli popływać, zostali wyproszeni przez kierownictwo. Powodem był silny, nieprzyjemny i bardzo drażniący zapach, który czuć było w całym budynku, a zwłaszcza przy lustrze wody.
Informacje te potwierdza Lucyna Mendel, kierownik pływalni "czwórka". - Gdy dziś rano przyszliśmy na basen, okazało się, że czuć przykry i bardzo drażniący zapach. Okazało się, że dociera on do nas z czyszczonej na ul. Stawowej kanalizacji. Prace te są obecnie wykonywane w sąsiedztwie naszej szkoły. Z obawy o zdrowie dzieci i innych osób korzystających z basenu postanowiliśmy zamknąć pływalnię. Nie wiemy, jakie substancje są używane do czyszczenia kanalizacji i czy są one w jakiś sposób szkodliwe. Woleliśmy nie ryzykować i dlatego podjęliśmy decyzję o zamknięciu basenu.
Jak się dowiedzieliśmy, prace zostały zlecone przez Miejskie Wodociągi i Kanalizację. Skierowaliśmy do firmy maila, czekamy na wyjaśnienia.
