- Właśnie policzyliśmy dochód z naszej imprezy. Jestem w szoku, bo jest to kwota 117 tys. 656 zł. To nasz nowy rekord! - cieszy się Joanna Kapusta, prezes Stowarzyszenia „Otwarte serca” w Grudziądzu.
Bal charytatywny stowarzyszenia „Otwarte serca” odbył się już po raz 12. Tańce i licytacje trwały w hotelu Rudnik. Tym razem zbierano pieniądze na operację Julii Supińskiej.
- Chcemy pomóc 3-letniej Juleczce, która nie miała tyle szczęścia co inne dzieci: urodziła się z wieloma wadami wrodzonymi, przeszła szereg operacji, w tym operację prostowania rączki. Teraz czeka ją kolejna operacja, bardzo kosztowna. Potrzeba 280 tys. zł na przeniesienie paluszka wskazującego na kciuka. Bez tej operacji Julka nigdy nie będzie mogła chwytać, nigdy jej rączki nie zawiążą butów, nie uczesze sobie włosów. Mamy ogromną szansę uratować to dziecko - na początku sobotniego balu mówiła prezes Kapusta.
Gościem specjalnym balu była aktorka Joanna Liszowska. - Jeżeli tylko udaje mi się znaleźć czas, chętnie biorę udział w takich wydarzeniach. To z mojej strony nie jest wielki wysiłek, a ci, którzy czekają z na naszą pomoc codziennie zmagają się z dużo większymi problemami - mówiła Liszowska. Aktorka na licytację wystawiła sukienkę, w której zagrała w serialu „Przyjaciółki”. Osiągnęła ona cenę 4,5 tys. zł.
Bal Stowarzyszenia "Otwarte serca" w Grudziądzu. Gwiazdą była Joanna Liszowska [wideo, zdjęcia]
Na aukcji prowadzonej przez Piotra Jezierskiego najdrożej - za 10 tys. zł - sprzedano złotą zawieszkę - logo Stowarzyszenia „Otwarte serca”.
Dochód z samej aukcji wyniósł 88,1 tys. zł.
Organizatorzy balu Julce Supińskiej przekażą 90 tys. zł. Spełnią także marzenia dzieci z grudziądzkiego domu dziecka. - Na naszym balu stało drzewko dziecięcych marzeń, na którym wisiały serduszka z wypisanymi pragnieniami podopiecznych domu dziecka. Goście zdejmowali serduszka i przekazywali pieniądze na realizację tych marzeń. Uda się spełnić wszystkie z nich! Dzieci otrzymają te prezenty na Boże Narodzenie - mówi prezes Kapusta. I podkreśla: - Nasi goście byli bardzo hojni, za co im bardzo dziękuję.
