Chełmnianin z pasją słucha muzyki. Jak mówi - to jego największa miłość. Dlatego przygotowywanie się do kolejnych występów w telewizyjnym konkursie to dla niego przyjemność.
Z muzyką za pan brat
- Właściwie nie można powiedzieć, że się przygotowuję, po prostu słucham dużo muzyki i oglądam muzyczne programy telewizyjne - mówi pan Mieczysław. - Najbardziej lubię muzyką klubową. Mam dobre ucho, a czasami nawet bez pierwszych dźwięków, po wykonawcy, wiem jaki będzie tytuł piosenki.
Z Robertem Janowskim, prowadzącym teleturniej, spotkał się już po raz siódmy. Jako stały gość w studiu telewizyjnym nie odczuwa już nawet tremy. - Przebywanie tam jest mniej stresujące, bo obyłem się z tym miejscem, kamerami - wyjaśnia. - Natomiast cały czas odczuwam presję walki o wynik. A ten czasami nie zależy od wiedzy uczestnika, ale od jego refleksu.
Wywiad z bydgoszczaninem Michałem Sikorą - uczestnikiem programu "X-Factor"
Na razie nie udało mu się zaprosić do Chełmna prowadzącego, choć chętnie spotkałby się z nim w swoim mieście. - Ciężko jest go ściągnąć tak bez okazji, myślę, że wymagałoby to oficjalnego zaproszenia od władz miasta czy też na jakąś większą imprezę - mówi chełmnianin.
Dojrzewa do wystąpienia także w innym konkursie. - Oglądam teleturniej "1 z 10" i myślałem o wzięciu w nim udziału, ale aby się na to zdecydować musiałbym przyswoić jeszcze sporo wiedzy - mówi skromnie.
Problemów z pytaniami sportowymi raczej by nie miał. Jest zapalonym kibicem - zwłaszcza piłki nożnej. Kibicuje Startowi Warlubie i Olimpii Grudziądz. Z zespołów zagranicznych ceni najbardziej AC Milan. - Nie zdradzę, jak mi poszło w ostatnim konkursie - mówi chełmnianin. - Mogę tylko powiedzieć, że poszło mi bardzo dobrze.
Zespół Chainsaw w Must Be The Music 3 - rozmowa z Maciejem "Maxxem" Koczorowskim
Na co wyda wygraną?
- Myślałem nad kupnem jakiegoś dobrej jakości sprzętu muzycznego i nad rowerem - zdradza. - Na pewno część pieniędzy odłożę.
Odcinki z udziałem chełmnianina wyemitowane zostaną dziś, jutro i 23 kwietnia.
Czytaj e-wydanie »