Przypomnijmy, że w kwietniu na Półwyspie Potrzymiech doszło do bardzo groźnego pożaru. Spłonęło 170 hektarów cennych przyrodniczo łąk i trzcin. Podjęto więc decyzję o zaostrzeniu kontroli nad Gopłem.
Policjanci, pracownicy Straży Rybackiej, Lasów Państwowych, urzędów z Kruszwicy i Jezior Wielkich oraz Nadgoplańskiego Parku Tysiąclecia cały czas patrolują ten teren.
Na Potrzymiechu ciągle jest sucho. W maju na Kujawach spadło zaledwie 3,6 milimetrów deszczu.
13 maja w kruszwickim ratuszu doszło do kolejnego spotkania służb monitorujących półwysep.
- Przeanalizowano konsekwencje ostatniego pożaru i stwierdzono ogromne straty w przyrodzie. Olbrzymie są też koszty przeprowadzonej akcji ratowniczej - informuje Anna Malenda z Urzędu Miejskiego w Kruszwicy.
Okazuje się, że Lasy Państwowe, które organizują akcje zrzutów wody z powietrza, do końca kwietnia wykorzystały 25 proc. pieniędzy zaplanowanych na cele gaśnicze.
- Najtańsze jest zapobieganie takim zdarzeniom - podsumowuje Anna Malenda. Dlatego też Potrzymiech będzie cały czas monitorowany.