Między innymi nim już po raz piętnasty do Zakrzewa Złotowskiego zjadą fani bluesa z całej Polski.
Już od początku peronu, zanim pociąg zatrzymał się, słychać było dobiegającą z wagonów muzykę.
- _Dojechaliśmy, ale nie przyzwyczajajcie się, bo zaraz jedziemy dalej - _mówi wychylony z okna miłośnik bluesa.
- Atmosfera w przedziale jest niesamowita - _relacjonuje Kasia, jedna ze studentek z Gdańska, które po raz pierwszy wybrały się w bluesową trasę. - _Cały czas tylko muzyka i muzyka, lekarstwo dla duszy.
Blues Express zatrzymywał się na wielu stacjach. Na każdej z nich rozbrzmiewała muzyka, zachęcając pasażerów do wspólnej zabawy.
Podczas postojów bluesowego składu występują nie tylko kapele, które wspólnie z podróżnymi przemierzają setki kilometrów, ale również zaproszone zespoły. W Chojnicach rozśpiewany skład powitała Chojnicka Orkiestra Dęta.
- Muzyka jest na prawdę super, nie spodziewałam się, że będzie tu tylu wspaniałych ludzi - _mówi Gosia z Gdańska. - _Jest to nasza pierwsza wyprawa, ale jeżeli w przyszłym roku drogi nie poprowadzą nas gdzie indziej, to z pewnością pojedziemy.
Niewielu chojniczan zdecydowało się na całonocną imprezę. Koncert w Zakrzewie będzie trwał aż do rana. Po jego zakończeniu na zmęczonych miłośników bluesa będzie czekał ten sam pociąg.
- _Zawsze warto posmakować czegoś nowego, a wydaje mi się, że warto brać udział w takich imprezach, zwłaszcza z tak cudownymi ludźmi - _mówią studentki.