Ten nowy produkt to zarówno cegły, jak i płytki, które na rynku funkcjonują pod wspólna marką Silka Lux. Zdaniem fachowców jest repliką naturalnego piaskowca. A czemu ten ostatni zawdzięcza karierę, która trwa już co najmniej od dwóch tysięcy lat? Przede wszystkim nadzwyczajnej wytrzymałości, łatwości obróbki oraz solidnej strukturze z kamienia, która zapewnia poczucie bezpieczeństwa i elegancji.
Skoro tak, to wszystkie te cechy przypisać ponoć można wspomnianej cegle wapienno-piaskowej Silka. Tyle że cegła ta jest zdecydowanie bardziej dostępna niż szlachetny piaskowiec. Także dlatego, że należy dziś do grupy najtańszych materiałów budowlanych na rynku.
Silka ma już dobrą markę wśród inwestorów. Materiał budowlany w postaci bloczków w systemie pióro-wpust jest chętnie przez nich wykorzystywany na placach budów. Właśnie dlatego, że jest tani i łatwo daje się wmurowywać. Ale do pełni szczęścia brakowało na rynku materiału, który dałby możliwość efektownego wykończenia budynku realizowanego w tej technologii.
Wreszcie jednak taki się pojawił. I dziś można powiedzieć, że na tle bogatej oferty materiałów izolacyjnych cieszy się dużym zainteresowaniem. Między innymi dlatego, że kojarzy się z elegancją.
A produkt ów dostępny jest w kilku wariantach. Producent bowiem oferuje zarówno cegły gładkie, jak i fakturowane, o tzw. fakturze "łupanej" i "łamanej". Uzupełnieniem tej oferty są płytki proste i narożne, które umożliwiają wykończenie istniejącego już muru lub elewacje budowanej ściany ocieplonej styropianem.
Klinkier, siding, płytki ceramiczne czy kamień naturalny - mają swoich zwolenników, gdy idzie o zastosowanie materiałów elewacyjnych. Silka jednak zdobywa rynek, bo klienci podkreślają, że to materiał trwały i oryginalny zarazem. No i do tego ta niska cena...
