Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Podleją się same

Malwa
Możemy użyć zwykłego sznurka. Jeden koniec  zagłębiamy w doniczce, drugi wkładamy do  naczynia z wodą.
Możemy użyć zwykłego sznurka. Jeden koniec zagłębiamy w doniczce, drugi wkładamy do naczynia z wodą. Burda Polska
Wyjeżdżając na wakacje, nie musimy się już martwić o nasze rośliny doniczkowe ani prosić sąsiada o podlewanie. Możemy kupić automatyczną konewkę, która sama nawodni nasze kwiatki.

     Urządzenia do automatycznego podlewania roślin doniczkowych i balkonowych można kupić w większych centrach ogrodniczych. Są różne typy automatycznych konewek, dlatego trzeba powiedzieć sprzedawcy, ile mamy roślin i jak długie muszą być plastikowe rurki, którymi popłynie woda.
     Rurki i sączki
     
Urządzenia do automatycznego podlewania składają się z połączonych plastikowymi rurkami kapilar lub małych stożkowatych glinianych sączków. Zagłębia się je w ziemi tak, żeby nie uszkodzić korzeni roślin. Plastikowe rurki łączmy z głównym przewodem, a jego koniec zanurzamy w zbiorniku z wodą.
     Najprostsze urządzenia nie mają pompy, a woda ze zbiornika do doniczek spływa pod wpływem grawitacji. Dlatego w tym przypadku zbiornik z wodą musi być ustawiony wyżej niż doniczki.
     Bardziej skomplikowane automatyczne konewki zaopatrzone są w elektryczną pompę (zasilaną prądem z sieci (w mieszkaniu) lub z baterii (na balkonie). Pompa jest uruchamiana przez automatyczny włącznik, z reguły czasowy, więc przed wyjazdem powinniśmy zrobić próbę, która pozwoli określić, co jaki czas rośliny powinny być podlewane. Są też systemy podłączane od razu do kranu.
     Niektóre automatyczne konewki pozwalają na dozowanie wody w zależności od wielkości doniczki i potrzeb rośliny.
     Woda z wiadra
     
Ponieważ rurki automatycznej konewki są dość krótkie, wszystkie domowe rośliny musimy na czas urlopu ustawić w jednym miejscu - jasnym, ale nie wystawionym na bezpośrednie promienie słońca, w takiej odległości od zbiornika z wodą, by sięgał do niego główny przewód.
     Jeśli mamy dużo roślin i wybieramy się na długi urlop, najlepiej wykorzystać rezerwuar w toalecie, ponieważ stale będzie uzupełniał poziom wody. Natomiast zwykłe wiadro może nie zdać egzaminu - woda zbyt szybko się wyczerpie.
     Sznurek w doniczce
     
Są też tańsze sposoby na nawadnianie roślin wtedy, gdy nie ma nas w domu. Możemy zamiast plastikowych rurek i sączków użyć zwykłego, grubego sznurka. Jeden jego koniec zagłębiamy w podłożu w doniczce, drugi wkładamy do naczynia z wodą, które ustawiamy wyżej niż doniczki. Woda nasączy sznur i pod wpływem grawitacji będzie spływać do doniczek.
     Automatyczne konewki (zestawy dla roślin pokojowych) kosztują od 20 zł, natomiast zestawy balkonowe z pompą - od 200 do 300 zł. Można też dokupić pojedyncze sączki (z rurkami, rozdzielnikami, złączkami, kroplownikami lub dyszami) w cenie ok. 10 zł za sztukę. Zestawy do nawadniania kropelkowego bez pompy kosztują ok. 90 zł.
     Innym sposobem (dobrym wyłącznie dla roślin balkonowych), jest podlewanie przy użyciu butelek z wodą, umocowanych szyjkami w podłożu, między roślinami. Wcześniej w nakrętce musimy zrobić cienkim gwoździem kilkanaście dziurek i wypełnić butelki wodą.
     Dobrym rozwiązaniem jest sadzenie roślin w specjalnych skrzynkach o podwójnym dnie. Wodę nalewamy do zbiornika przez rurki wystające nad powierzchnię podłoża wypełniającego skrzynkę. Jeśli napełnimy takie skrzynki wodą, może- my wyjechać na kilka dni bez obaw, że nasze rośliny zwiędną.
     Dno skrzynek można też wyłożyć specjalnymi wkładkami z materiału doskonale chłonącego wodę, a później oddającego ją. Wkładki są do nabycia w sklepach ogrodniczych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska