Podpisali właśnie umowę na remont Morelowej i Truskawkowej w Chojnicach

Morelowa i Truskawkowa nie są dużymi ulicami. To trakty osiedlowe. Z ich remontu ucieszą się mieszkający tam chojniczanie, ale także ci, którzy traktują je jako „przelotówki”, skracając sobie drogę.

Wykonawca będzie jeden. To Marbruk. Umowę podpisał właściciel Marcin Kwiatkowski.

>> Najświeższe informacje z regionu, zdjęcia, wideo tylko na www.pomorska.pl <<

Trochę szczegółów. Morelowa - 770 metrów długości. Nawierzchnia chodników ze zjazdami na posesje będzie wykonana z kostki betonowej.

Oczywiście, będzie też wykonana kanalizacja deszczowa. Będzie można podłączyć się z posesji do kolektora deszczowego, ale - uwaga - trzeba mieć projekt budowlany i stosowne porozumienie z wykonawcą.

Z kolei ul. Truskawkowa to 450 metrów. Technologia i wykonanie będą identyczne jak na Morelowej. Także i tam również mieszkańcy będą mogli podłączyć się do kolektora.

Wczoraj podpisano też umowę na budowę traktu pieszorowerowego z parku 1000-lecia w kierunku ul. Prochowej. Długość - 370 metrów. Nawierzchnia z kostki betonowej i w ciągu 12 lamp. Koszty obu umów? Pierwszej to 3 mln 132 tys. zł, a drugiej 311 tys. zł.
Wykonawca zobowiązał się, że wykona ul. Morelową i Truskawkową do końca sierpnia, a trakt pieszorowerowy do końca lipca.

- Budowa jest skomplikowana, bo przy obu ulicach są zabudowania - mówił Kwiatkowski. - W gruncie jest wiele przyłączy i infrastruktury, także gazowej. Jeżeli nie natrafimy na przeszkody, to zdążymy, ale jeżeli pogoda będzie taka zła jak w poprzednim roku, kiedy latem ciągle padało, to na pewno nie. Oczywiście, mamy nadzieję, że pogoda będzie dla nas łaskawa i uda się nam zadanie wykonać na czas.

Burmistrz Chojnic Arseniusz Finster powiedział natomiast, że wykonawca obiecał, że dołoży starań, by budowa ruszyła od razu. Pomóc w tym mogą kolejni pracownicy.

Kwiatkowski powiedział, że szuka się ich teraz, gdzie się nie tylko da - a więc nie tylko w kraju, ale i za granicą, dokąd wielu budowlańców wyjechało.

Przyznał rówwnież, że teraz przedsiębiorstwa posiłkują się także pracownikami z Ukrainy.