https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Półfinały Indywidualnych Mistrzostw Świata juniorów

Joachim Przybył
Karol Ząbik po raz drugi z rzędu awansował do finału Indywidualnych Mistrzostw Świata juniorów.
Karol Ząbik po raz drugi z rzędu awansował do finału Indywidualnych Mistrzostw Świata juniorów. Fot. mariusz murawski
W łotewskim Daugavpils awans do finału Indywidualnych Mistrzostw Świata juniorów wywalczył Karol Ząbik z Unibaksu.

Odpadli bydgoszczanie Krzysztof Buczkowski i Marcin Jędrzejewski. Na faworyta do medalu wystrasta ich kolega klubowy Emil Sajfutdinow.
Dawno polscy juniorzy nie wypadli tak słabo w najważniejszych zawodach w swojej kategorii wiekowej. Od dziesięciu lat w każdym finale było ich minimum czterech i zdobyli w tym czasie aż sześć złotych medali. To zapewne pierwszy efekt szerokiego otwarcia polskich lig na młodzieżowców z zagranicy. Tym razem bowiem w czołowej szesnastce świata znalazło się miejsce na jedynie dwóch biało-czerwonych.
Jednym z nich będzie Karol Ząbik. Obrońca tytułu przed półfinałem w Daugavpils wcale nie był pewny swego. Przez ostatni tydzień praktycznie wcale nie trenował po makabrycznym upadku w derby Pomorza w ubiegłą niedzielę.

Wygrywał tylko Ząbik

W turnieju półfinałowym wygrał swoje dwa pierwsze starty, ale w trzecim upadł atakując na dystansie Pawła Hliba (drugiego Polaka, który pojedzie w finale). W drugiej fazie zawodów torunianin przegrał z Emilem Sajfutdinowem i Thomasem Jonassonem, ale drugie miejsca w zupełności wystarczyły do awansu.
W finale jedynym reprezentantem Polonii będzie Sajfutdinow. Rosjanin był bezkonkurencyjny w Daugavpils, ale zawiedli jego polscy koledzy Krzysztof Buczkowski i Marcin Jędrzejewski. Ten pierwszy wciąż jeszcze odczuwa skutki złamania obojczyka

Nad Buczkowskim wisi jakieś fatum w zawodach indywidualnych. Choć już od trzech sezonów należy do czołówki polskich juniorów, ani razu nie udało mu się stanąć na podium zawodów indywidualnych. Na Łotwie rozpoczął bardzo pechowo, od dwóch upadków. W trzeciej serii pokonał jedynie Anglika Bena Barkera, potem wycofał się z czwartego wyścigu, a na koniec był drugi.
Nic nie tłumaczy słabego występu Jędrzejewskiego. 20-latek w trzech pierwszych wyścigach zdobywał zaledwie po punkcie pokonując Maksima Bogdanowa i Barkera (raz skorzystał z wykluczenia Ząbika). Szanse na czołową ósemkę ostatecznie pogrzebał w czwartej serii, gdy minął metę jako ostatni za Kjastasem Puodzuksem, Martinem Vaculikiem i Ricky Klingiem.

"Kangur" w Vojens

Drugi półfinał został rozegrany dzień wcześniej w Vojens. Tam wygrał Chris Holder i Australijczyk - obok Sajfutdinowa - będzie głównym rywalem Ząbika w finale. Jedyny Polak na duńskim torze Adrian Gomólski został jedynie rezerwowym w finale, a w awansie przeszkodziły mu wykluczenia w pierwszym wyścigi i barażu o ósme miejsce z Filipem Siterą.

Awansował za to Simon Gustafsson z Unibaksu. 17-letni Szwed debiutuje w tym roku w mistrzostwach świata i miejsce w ósemce zapewnił sobie praktycznie już po trzech seriach. Mniej szczęścia miał Duńczyk Nicolai Klindt. Jeden z kandydatów do podium już w pierwszym starcie groźnie upadł i w efekcie złamał rękę i stopę. To już druga poważna kontuzja tego żużlowca w tym sezonie.
Finał IMŚ juniorów odbędzie się 9 września w Ostrowie.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska