Policja i prokuratura czekają na sygnały od oszukanych klientów Polskiej Agencji Finansowej

Polska Agencja Finansowa Operator Pocztowy zajmuje się dostarczaniem przesyłek, a także pośredniczy w opłacaniu rachunków i innych należności. Niską prowizją od każdej faktury co miesiąc kusi dziesiątki tysięcy klientów w Polsce. Jak się okazało, należności za prąd, gaz czy telefon, zamiast trafić na konto wystawców faktur, zniknęły.

Poprosiliśmy o wyjaśnienia w PAF. Niestety, nie uzyskaliśmy odpowiedzi na nasze pytania. Na stronie internetowej firmy sprawdziliśmy, że ma swoje punkty w jedenastu miastach naszego regionu: Bydgoszczy, Chełmnie, Grudziądzu, Inowrocławiu, Kcyni, Lipnie, Nowym Mieście Lubawskim, Rypinie, Włocławku, Golubiu-Dobrzyniu oraz Kowalu.

1,6 mln zł strat
Ponieważ siedziba spółki znajduje się w Białymstoku, zatem tamtejsza prokuratura w styczniu tego roku wszczęła śledztwo dotyczące podejrzeń działania na szkodę PAF przez poprzedni zarząd. Na razie wiadomo, że straty wynoszą 1,6 mln zł. Zatem osoby, które opłaciły rachunki za pośrednictwem Polskiej Agencji Finansowej, a ich pieniądze nie dotarły do odbiorców, muszą opłacić faktury jeszcze raz.
Poszkodowani już zaczęli się zgłaszać do Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ. - Na podstawie ich doniesień wszczęliśmy śledztwo. Wszystkich, którzy w całym kraju korzystali z usług Polskiej Agencji Finansowej, proszę o sprawdzenie, czy na pewno ich pieniądze znalazły się na kontach wierzycieli. Jeśli tak się nie stało, należy złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa w najbliższej jednostce policji lub prokuraturze - wyjaśnia Katarzyna Pietrzycka, szefowa Prokuratury Rejonowej Białystok-Północ.

Skandal wokół Grosika
Przypomnijmy, że kilka lat temu w podobnych okolicznościach kończyła swoją działalność agencja finansowa Grosik. Jej prezesowi i wiceprezesowi prokuratura zarzuciła przywłaszczenie co najmniej 1,72 mln zł na szkodę ponad 8 tysięcy klientów i wielu firm. Sprawą zajmuje się teraz Sąd Okręgowy w Białymstoku.
Jest nadzieja, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy. W projekcie nowelizacji ustawy o usługach płatniczych przygotowanym przez Ministerstwo Finansów zapisano, że kontrolę nad tzw. okienkami kasowymi obejmie Komisja Nadzoru Finansowego. To właśnie ona będzie wydawała zezwolenie na działalność. Otrzymają je firmy, które będą miały odpowiednie zabezpieczenie finansowe, wykupione ubezpieczenie oraz uzyskają gwarancję bankową. Ma to wyeliminować z rynku tych właścicieli okienek, którym grozi niewypłacalność. Miesięczny obrót firmy nie może być wyższy niż 500 tysięcy euro.