Okazało się, że kierujący pojazdem 47-letni mieszkaniec powiatu konińskiego źle się poczuł, a kontakt z nim był bardzo utrudniony. Towarzyszył mu zdenerwowany syn, który próbował pomóc swojemu ojcu.
- Policjanci natychmiast wynieśli kierowcę z szoferki, bo stan jego pogarszał się z każdą chwilą. Udzielili mu pierwszej pomocy. Wezwali również na miejsce pogotowie i do czasu przyjazdu karetki reanimowali mężczyznę - relacjonuje Izabella Drobniecka z inowrocławskiej policji.
Aby przywrócić akcję serca, przybyli na miejsce sanitariusze musieli nawet zastosować elektrowstrząsy. 47-latka udało się uratować. Lekarze przyznali, że gdyby nie szybka reakcja policjantów, ta historia mogłaby się skończyć tragedią.
Czytaj: Kierowca ciężarówki był tak pijany, że zamiast w alkomat dmuchnął w palec
Czytaj e-wydanie »