Mieszkaniec Boguszewa, podgrudziądzkiej wsi chciał zostać policjantem, bo w swoim zawodzie nie może znaleźć pracy. Dokumenty o przyjęcie do służby w grudziądzkiej komendzie policji złożył w czerwcu.
- Zaznaczyłem w nich, że mam na koncie mandat, bo wjechałem w ulicę, na której obowiązuje zakaz ruchu. Dokumenty zostały przyjęte - mówi mieszkaniec Boguszewa.
Powędrowały one do komendy wojewódzkiej policji w Bydgoszczy. Po ich analizie mundurowi skierowali mężczyznę na testy sprawnościowe do Piły. Dojazd i pobyt sam musiał opłacić.
Egzaminy bez problemu zdał i od zostania policjantem dzieliło go już tylko przejście testów psychologicznych.: - Miały się one odbyć w ten wtorek. Dzień wcześniej policjanci poinformowali mnie, że mogę o nich zapomnieć, bo mam mandat, a osoby karane nie mogą pracować w policji. To skandal, że nie powiedziano mi tego wcześniej . Przynajmniej nie żyłbym nadzieją na pracę. Zrobiono ze mnie idiotę - dodaje niedoszły policjant.
Mundurowi twierdzą, że mężczyzna miał pecha: - Na początku października otrzymaliśmy interpretację prawną, z której wynika, że również osoby, które popełniły wykroczenia nie mogą pracować w policji - zapewnia Monika Chlebicz, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej policji w Bydgoszczy.