Policjantki rozbiły auto w pościgu [zdjęcia]

www.pomorska.pl/chelmno

Więcej informacji z Chełmna znajdziesz na stronie www.pomorska.pl/chelmno

(fot. fot. KPP)

Kup Gazetę Pomorską przez sms

Kup Gazetę Pomorską przez SMS - kliknij

We wtorkowy wieczór dwie policjantki z Komendy Powiatowej Policji w Chełmnie patrolowały drogę ze Stolna w kierunku Grudziądza. W Wabczu (gmina Stolno) dostrzegły renault megane, które nadjeżdżało od strony Stolna z włączonymi lampami halogenowymi. Próbowały zatrzymać i pouczyć kierowcę, że w dobrych warunkach - a takie panowały - zabrania się ich używania.

- Na ich znak kierowca nie zatrzymał się, a wręcz przeciwnie - przyspieszył - mówi Andrzej Szczepański, zastępca naczelnika sekcji prewencji i ruchu drogowego w KPP w Chełmnie. - Ruszyły więc w pościg. Na wyraźne sygnały dawane z radiowozu mężczyzna także nie reagował, jechał coraz szybciej. Wreszcie skręcił w boczną drogę betonową i wyboistą. Nie opanował tam pojazdu i uderzył w drzewo.

Nad autem nie zapanowała także kierująca kią policjantka.

- Uderzyła w bok ogrodzenia - dodaje Andrzej Szczepański. - Nic im się nie stało. Kiedy zorientowały się, że kierowca, którego ścigały zdołał wyjść z pojazdu i ucieka, ruszyły w pogoń za nim.

53-letni mieszkaniec gminy Kijewo Królewskie został złapany, gdy uciekał przez pola.
- Wtedy okazało się dlaczego nie chciał stanąć twarzą w twarz z policjantkami - był nietrzeźwy - zaznacza policjant. - Badanie wykazało, że miał prawie dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Poza tym, nie posiadał uprawnień do kierowania pojazdami osobowymi. Jechał sam, więc nikomu nie zrobił krzywdy. Dzięki determinacji policjantek, nic nie stało się nie tylko im, ale również innym użytkownikom dróg.

Mężczyzna wczoraj przebywał w policyjnym areszcie. Za jazdę po pijaku, bez uprawnień, nie stosowanie się do znaków policyjnych, nie zatrzymanie się do kontroli odpowie przed sądem.

(fot. fot. KPP)

Udostępnij