Łodzianie wyprzedzili na pierwszej prostej Jędrzejewskiego. Potem Andersen nie co się pogubił i stracił drugą (a nawet przez moment trzecią) pozycję.
Jakub Stykowski
Aktualizacja:
Wszystkie wiadomości: 23
Najnowsza -
Łodzianie wyprzedzili na pierwszej prostej Jędrzejewskiego. Potem Andersen nie co się pogubił i stracił drugą (a nawet przez moment trzecią) pozycję.
Od początku prowadził Adamczak. Ciekawą walkę o dwa punkty stoczyli Ajtner-Gollob z Miśkowiakiem.
Andersen najpierw wyprzedził Adamczaka, a później Kułakowa. Orzeł zapewnił sobie zwycięstwo w tym meczu.
Piosicki wypchnął na pierwszym łuku Atjnera-Golloba, wcześniej na prowadzenie wysforował się Miśkowiak. 5:1 dla Orła, który jest bardzo blisko wygranej w tym meczu.
W powtórce Mazur lepiej wystartował, a później bronił się przed atakami Kudriaszowa.
Kudriaszow po kilku minutach samodzielnie udał się do parku maszyn. Łoktajew został natomiast wykluczony z powtórki.
Kudriaszow upadł na pierwszym łuku po walce z Łoktajewem. W Kudriaszowa uderzył jeszcze Mazur.
A z głośników słychać piosenkę "M jak Miłość...".
Ajtner-Gollob świetnie wystartował, a Adamczak wypchnął Andersena na zewnętrzną. Na pierwszej prostej jednak Andersen wysforował się na prowadzenie.
Kudriaszow urwał się z lotnego startu, czego nie zauważył sędzia, i pognał do mety po 3 punkty. Kułakow szybko przedostał się na drugie miejsce.
Tym razem "Siopek" nie zawalił sprawy. Ważny remis i poloności jeszcze mogą myśleć o zwycięstwie.
Kułakow dobrze zachował się na pierwszym łuku. Wydawało się, że przy krawężniku na drugie miejsce wysforuje się Kudriaszow. Ten był jednak zbyt wolny.