Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska Noc w NBA. Już 14 marca

Tomasz Froehlke
Marcin Gortat z kolegami z Washington Wizards już się cieszą na Polską Noc w NBA. Będą mieli solidne wsparcie w meczu z Sacramento Kings.
Marcin Gortat z kolegami z Washington Wizards już się cieszą na Polską Noc w NBA. Będą mieli solidne wsparcie w meczu z Sacramento Kings. WOJCIECH NIEŚPIAŁOWSKI/dziennikwschodni.pl
Biało-czerwone barwy i tłum fanów w koszykarskiej hali w stolicy Stanów Zjednoczonych. Tak będzie 14 marca. Podczas meczu Washington Wizards z Sacramento Kings odbędzie się Polska Noc w NBA.

Impreza, która nazywa się "Polish Heritage Night" (dokładnie: Noc Polskiego Dziedzictwa) jest organizowana przez polską ambasadę w Waszyngtonie, fundację Marcina Gortata "MG13 Mierz Wysoko" oraz klub Washington Wizards. Odbędzie się 14 marca podczas meczu Washington Wizards - Sacramento Kings. Bilety można zamawiać za pośrednictwem internetu, a najtańsza, promocyjna cena dla Polaków (na hasło "polish") wynosi 28 dolarów (dla grup powyżej 10 osób będzie jeszcze taniej).

Pokażmy Amerykanom naszą kulturę

Do hali będzie można już wchodzić dwie godziny przed rozpoczęciem meczu, żeby obejrzeć rozgrzewkę zawodników, a po spotkaniu spotkać się "oko w oko" z Marcinem Gortatem. Wszyscy kibice z Polski usiądą w jednym, specjalnie wydzielonym sektorze w hali Verizon Center. Warunek jest jeden: wszyscy muszą być w barwach narodowych, czyli biało-czerwonych.

- To już druga edycja Polskiej Nocy - opowiada polski jedynak w NBA. - Spotyka się na niej cała Polonia ze Stanów Zjednoczonych, przyjedzie też mnóstwo zaproszonych gości z Polski. W ubiegłym roku było ponad sześciuset kibiców z Polski. Było to niesamowite przeżycie dla mnie. Staram się Amerykanom pokazywać polską kulturę, zwyczaje, w jakim kraju się urodziłem i wychowałem. Zapraszam wszystkich serdecznie. Będzie mi bardzo potrzebna wasza pomoc, żeby wygrać ten bardzo ważny mecz - podkreśla koszykarz.

Zapraszam na Polską Noc

Marcin Gortat nie byłby sobą, gdyby nie zachęcił swoich kolegów z drużyny, żeby promowali tę imprezę. I nagrał z nimi wideo.- Nazywam się John Wall. Urodziłem się z Releigh w Karolinie Północnej. Jestem Babrieradley Beal i gram w Washington Wizards. Urodziłem się w St. Louis w Missouri. Tu Nene, jestem zawodnikiem Washington Wizards. Urodziłem się w Sao Carlos w Brazylii.

To wstęp. Po czym zawodnicy kontynuują.
John Wall: - Miejsce, gdzie się urodziłem sprawiło, że jestem kim jestem. To ważne, aby pamiętać o swoim dziedzictwie. Niezależnie od tego kim jesteś i skąd pochodzisz. Przyjedź do nas, aby kibicować Marcinowi i Czarodziejom.
Bradley Bael: - Ukształtowało mój charakter i nauczyło pokory. Właśnie dlatego jego dumę z bycia Polakiem.
Nene: - Właśnie dlatego popieram pomysł Marcina, aby zorganizować Polską Noc w NBA.
A na zakończenie krótkiego wideo, wszyscy mówią już w naszym języku: - Zapraszam na Polską Noc.

Gortat jest z tego znany

To kolejna już impreza, w którą angażuje się fundacja Marcina Gortata. Polak z Łodzi jest znany z tego, że wszędzie kultywuje polskie tradycje i jeżeli może, również niesie pomoc. Niedawno na obozie koszykarskim w Trójmieście przebywały dzieci z ukraińskiego Donbasu. Pomysłodawcą i zarazem fundatorem ich pobytu nad morzem był właśnie Gortat.

Jeszcze miesiąc temu niektóre z tych dzieci też musiały uciekać. Tyle, że nie na boisku, a do schronu. Od 13 stycznia Polska zapewniła im bezpieczny pobyt. Powinny powoli zapomnieć o wojennym koszmarze. Losem przybyłych z Donbasu repatriantów, a zwłaszcza ich dzieci Gortat bardzo się przejął . W trakcie tygodniowego pobytu w Gdańsku był czas nie tylko na przyswojenie podstaw basketu. 14-osobowa grupa dzieci poznała całe Trójmiasto.

Mimo młodego wieku dzieci uchodźców z Ukrainy myślą nie tylko o sobie: - Myślimy o tym, żeby latem ściągnąć do Polski babcię, tatę i dziadka. Żeby zamieszkała tu cała rodzina - mówiły.

W czasie pobytu w Trójmieście dzieci uchodźców z Donbasu miały również okazję do nauki języka polskiego. Innym razem Gortat zaprosił do USA wdowę po żołnierzu Gabrielę Kiepurę z jej dwoma synami: 7-letnim Gniewko i 15-letnim Krzysztofem. Ich ojciec 35-letni Jan Kiepura zginął w 2013 r. od wybuchu bomby w Afagnistanie, gdy chronił amerykańskich snajperów. Podczas 11-dniowego pobytu cała rodzina miała możliwość zwiedzenia hali Verizon Center, poznania wszystkich osób z personelu Washington Wizards i obejrzenia meczu z Oklahoma City Thunder, (103:105). Zwiedziła także Nowy Jork i Orlando. To była już druga rodzina, którą zaprosił Gortat do USA. Aktywność naszego koszykarza budzi oddźwięk i szacunek amerykańskich mediów.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska