- Jeszcze w grudniu można było kupić tonę saletry amonowej za 850 złotych netto, a dziś już za 1300, a nawet 1400 złotych! - informuje Ludwik Jańczak, gospodarz z Mąkowarska (gm. Koronowo). Na 30 ha uprawia rzepak i pszenicę.
W ciągu roku kupuje około 20 ton nawozów. Zazwyczaj robi zapasy jeszcze przed sezonem, gdy ceny są najniższe. Ale nadal nie otrzymał dotacji bezpośrednich, które przeznaczał właśnie na ten cel.
- Nie czekam już na te pieniądze - mówi Ludwik Jańczak. - Pewnie dostanę je dopiero w czerwcu, a co mi wtedy po nich? Ziemię trzeba użyźnić teraz, a nie po żniwach.
Zaczyna się sezon, już pierwsi rolnicy wyjeżdżają na pola by przygotować grunt. I popyt na nawozy rośnie.
Gospodarze niepokoją się, że na rynku zaczyna brakować nawozów azotowych. Podejrzewają producentów o spekulacje.
Dlaczego ceny są tak wysokie? Odpowiedź na te pytania znajdą Państwo w środowym dodatku do Gazety Pomorskiej - Nowoczesna Wieś.