- To ja z koleżanką Olą Wiśniewską. Uczyłam się wtedy w Technikum Ceramicznym, a Ola w Technikum Spożywczym. Znałyśmy się od lat. Razem kończyłyśmy podstawówkę przy ulicy Kościuszki - opowiada Barbara Domańska-Kozłowska.
Zdjęcie z posążkiem w swoim albumie mają także państwo Raczyńscy. - To jeszcze fotografia z czasów narzeczeńskich - wyjaśnia Stanisław Raczyński.
Rzeźby przedstawiające cztery pory roku: wiosnę, lato, jesień i zimę wykonał Bronisław Kłobucki, znany przedwojenny rzeźbiarz. Każdą z nich ustawiono na postumencie.
Stanisław Raczyński na spacerze z przyszłą żoną Ireną - 1957 rok
Były skierowane twarzami do siebie, a pod każdą z nich znajdowała się ławka. Posążki zniknęły z "botanika" na początku lat 80. - Szkoda, bo to były piękne rzeźby - wspomina Barbara Kozłowska.