
Grudziądz chwali się solankami, ale na razie zanocować na miejscu, w Węgrowie mogą tylko uczestnicy wypraw caravaningowych. Dla nich przy ośrodku balneologii wydzielono plac z mediami: wodą, prądem i studzienką na odprowadzanie ścieków. Ekipy z całej Polski ustawiają tu przyczepy campingowe i korzystają z kąpieli, inhalacji, siłowni, a przy okazji zwiedzają miasto.
Chętnych więcej niż miejsc

Na najbliższy zjazd w solankach (6-8 marca, na Dzień Kobiet) zgłosiło się od ręki 65 ekip, a przyjąć można tylko 35. Ostatnio z solanek korzystała około 120-osobowa grupa miłośników caravaningu. O ile plac dla tego rodzaju turystów Geotermia Marusza może powiększyć (co planuje), to na powstanie hotelu ta spółka wpływu nie ma. Obiekt przeznaczony na hotel szpital przekazał miastu.
Obiekt, w którym kiedyś planowano oddział patomorfologii szpitala, przeznaczono na hotel, który jest solankom niezbędny, jeśli nasze uzdrowisko ma się rozwinąć.
- Solanki potrzebują zaplecza hotelowego. Szkoda, że inwestycję w Węgrowie zaczęto od końca, czyli od obiektów leczniczych, a nie od bazy hotelowej, która głównie przynosi dochód - uważa prezes Geotermii Marcin Ratajczyk - teraz naszych gości spoza miasta lokujemy w miejscowych hotelach. Wynajmowaniem pokoi kuracjuszom zaczęli zajmować się okoliczni mieszkańcy.
Kiedy i kto zajmie się stworzeniem hotelu przy solankach? Rzecznik prezydenta Grudziądza Anna Patyk informuje, że w połowie marca miasto będzie miało program funkcjonalno-użytkowy zagospodarowania tego obiektu na hotel z centrum konferencyjnym: - W marcu, kiedy poznamy koszty inwestycji, władze miasta ocenią, czy same przystąpią do realizacji czy znajdą firmę, która zaadaptuje obiekt na hotel.
Nie damy ośrodka Jagrowi!
- Program funkcjonalno-użytkowy przygotowuje nam fachowiec, zajmujący się hotelami w Polsce - dodaje wiceprezydent Marek Sikora - na przełomie marca i kwietnia będziemy wiedzieć, co dalej z tą inwestycją.
Wiceprezydent przy okazji dementuje plotki, jakoby solanki miasto zamierzało przekazać prywatnej firmie Jagr. - Nigdy takich planów nie było i nie ma - zapewnia, zdziwiony pytaniem - to wyssane z palca bzdury.
