Jak wielkim problemem dla rolników bywają powodzie mieliśmy okazję przekonać się wiosną tego roku. Jednym z rozwiązań, które ograniczają tego skutki w przypadku indywidualnych gospodarstw, jest budowa małych zbiorników retencyjnych. Także w czasie suszy, przy dobrze funkcjo- nującym systemie melioracyjnym, mogą być zbawieniem dla rolników.
Nic więc dziwnego, że tak wielu rolników z powiatu radziejowskiego jest zainteresowanych budową bądź modernizacją zbiorników na terenie swego gospodarstwa. Wielu, w porównaniu z ubiegłym rokiem, kiedy to zgłosiły się tylko dwóch wnioskodawców. Inwestycja współfinansowana jest ze środków terenowego Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych Województwa Kujawsko-Pomorskiego.
Dopłata wynosi 40 tys. do 1 ha, ale rolnik musi ponieść 50 proc. kosztów. Dla przykładu - jeśli rolnik buduje zbiornik 25-arowy, otrzyma 10 tys. dotacji, sam zaś musi wyłożyć podobną sumę.
Istnieje również możliwość starania się o dopłatę na rekultywację gruntów na cele rolnicze, które z różnych powodów straciły wartość użytkową. Aby otrzymać dotacje z Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych należy złożyć odpowiedni wniosek, uzyskać pozwolenie wodno-prawne ze Starostwa Powiatowego. Roboty muszą być odebrane przez komisję, dopiero wówczas można spodziewać się wypłaty dotacji.
- Zainteresowanie budową zbiorników retencyjnych w naszym powiecie jest duże - mówi Jacek Dzibich, inspektor ds ochrony środowiska i rolnictwa. - Chętnych nie brakuje, ale nie wiemy, jak to będzie funkcjonować w przyszłości, jakie będą zasady finasowania, i tym podobne. Być może więcej na ten temat będziemy wiedzieli jesienią tego roku.
