Nie oznacza to jednak, że na drogach nie ma kontroli. Policjanci prowadzą wspólne patrole z inspekcją transportu drogowego i szkolą się.
- Plan jest taki, że po przeszkoleniu będą mogli kontrolować wagę pojazdów razem z naszymi pracownikami - mówi Edwin Eckert, szef powiatowych dróg. - Przepisy są takie, że nasi ludzie mogą ważyć pojazdy tylko w asyście policji. A żeby było to możliwe, musi być podpisane porozumienie z komendą wojewódzką. My jesteśmy gotowi. Od razu na drugi dzień po podpisanym porozumieniu możemy ruszać na drogi.
Na razie pojazdy kontrolują inspektorzy z Bydgoszczy, którzy mają swoją wagę i nie ma potrzeby, żeby ruszać sprzęt kupiony przez powiat. - Już same miejsca do ważenie dużo dały - deklaruje Eckert. - Nie bądźmy hipokrytami. Pieniądze za nałożone na kierowców mandaty nikogo nie zmartwią i na pewno się nie zmarnują. Skorzystamy z nich na pewno bardzo dobrze. Dzięki kontrolom oczyszcza się takze atmosfera na drogach. Mniej jest przeładowanych pojazdów, które stanowią poważne niebezpieczeństwo w ruchu drogowym i oczywiście niszczą nawierzchnię.