W tym roku Starostwo Powiatowe we Włocławku wydało już 114 pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych. Zdaniem Elżbiety Szymkowskiej, kierownika referatu budownictwa kryzys nie spowodował spowolnienia inwestycji w powiecie włocławskim. Dotyczy to zarówno budownictwa mieszkalnego, jak i przemysłowego.
A może kryzys zweryfikował plany, jeśli chodzi o powierzchnię wznoszonych domów? Skądże, w dalszym ciągu częściej budujemy domy o powierzchni 200 metrów kwadratowych niż około 100 metrów kwadratowych. - Z przedstawianych nam projektów wynika, że wciąż modne są budowle w stylu dworkowym - podkreśla Elżbieta Szymkowska.
Jeśli chodzi o tereny inwestycyjne, to najwięcej domów buduje się w Szpetalu Górnym, Nowej Wsi i Wieńcu. W tych miejscowościach jest najwięcej przeznaczonych do zabudowy mieszkalnej działek. Ceny są więc do zaakceptowania przez inwestorów.
Mniejsze jest zainteresowanie inwestycjami przemysłowymi. Od stycznia do maja Starostwo Powiatowe we Włocławku wydało 26 pozwoleń na budowę obiektów przemysłowych i magazynów. W najbliższym czasie w powiecie powstaną też nowe elektrownie wiatrowe. Przybędzie też trochę budynków handlowo-usługowych.
Mniej buduje się we Włocławku. To kwestia braku terenów inwestycyjnych i wysokich cen działek. Włocławski magistrat wydał w tym roku zaledwie dziewięć zezwoleń na budowę. W ubiegłym roku w tym czasie sześć razy tyle. Gdzie będzie się rozwijało budownictwo jednorodzinne? - To przede wszystkim Rybnica, Michelin, ulica Dobrzyńska na Zawiślu - mówi Monika Budzeniusz, rzeczniczka prezydenta miasta.
We Włocławku powstaje najwięcej domów o powierzchni około 150 metrów kwadratowych. Rzadko kto buduje rezydencje, ale i takie są wznoszone. Jeśli chodzi o budownictwo przemysłowe, to koncentruje się ono w dwóch punktach miasta - przy ul. Toruńskiej i przy ul. Papieżka. Magnesem, który ściąga inwestorów w okolice Toruńskiej jest Anwil SA. Ale i teren Anwilu SA jest placem budowy.
