By sprostać temu wyzwaniu, Kamil Durczok 1 i 2 grudnia przeprowadzał testy i szlifował swoje umiejętności na terenie ośrodka Rallyland. Jak sam stwierdził, na początku to auto prowadziło jego samego, ale z upływem czasu i pod okiem instruktorów z Akademii Bezpiecznej Jazdy Tomasza Kuchara, jak i samego Tomasza Kuchara władzę nad samochodem przejmował kierowca. Testy pozwoliły Durczokowi nauczyć się auta i umiejętnie wykorzystywać jego atuty, co sprawiło, że pokonywanie odcinka testowego sprawiało coraz mniej trudności, a czasy były coraz lepsze.
Kamil Durczok był pod wrażeniem ośrodka Rallyland, jego możliwości oraz atmosfery tu panującej.
Mógł w całkowicie bezpiecznych warunkach trenować bez obawy uszkodzenia wozu czy narażania zdrowia. Obszar ośrodka Rallyland pozwala dowolnie ustawiać i konfigurować trasy treningowe, tak by spełniały oczekiwania kierowców. Na treningach przed "barbórką" były nawet ustawione słynne nawroty z ul. Karowej.