Do zdarzenia doszło po godz. 10 na autostradzie w kierunku Gdańska. Kierowca podróżował sam. Gdy z samochodu zaczęły wydobywać się płomienie, prowadzący mazdę zjechał na pobocze i próbował samodzielnie gasić pożar. Niestety, musiał się ewakuować i skorzystać z pomocy strażaków z Grudziądza.
Przyczyną pożaru było najprawdopodobniej zwarcie instalacji elektrycznej. Wstępnie straty oszacowano na ok. 15 tys. zł.
Do podobnego zdarzenia doszło we wrześniu na autostradzie pod Grudziądzem: Pożar samochodu na autostradzie pod Grudziądzem [zdjęcia]